Feeds:
Wpisy
Komentarze

Archive for the ‘Relacje świadków’ Category

Pani Hanka, jak zwykle rozdawała obrazki, dzisiaj z Janem Pawła II. Każdy dziesiątek różańca prowadziła inna osoba. Na koniec połączyliśmy się z ks. Jerzym. Powiedział, miedzy innymi, że ważne jest, że przychodzimy, ale żeby wierze towarzyszyły uczynki, bo bez uczynków wiara jest martwa. Modlitwy skończyły się o 22.15.

Read Full Post »

Modli się ponad 80 osób. Nie ma żadnego kapłana. Modlitwy prowadzi Jacek. Najpierw była modlitwa za kapłanów. Teraz jest różaniec. Większość ludzi ma w rękach, oprócz Krzyży, palmy. Wiele osób zatrzymuje się, by się na chwilę pomodlić. Są i tacy, którzy z nas się śmieją.
Teraz modlitwy prowadzi Babcia. Powiedziała, że bardzo chorowała, ale teraz nas już nie opuści.

Read Full Post »

Modli się około 70 osób. Jest duży Krzyż, Krzyż ze zniczy. Ludzie stoją z Krzyżami. Śpiewają „Ojczyzno ma”. Koło „Solidarnych 2010” stoi ok. 50 osób. Pojawiła się Babcia po długiej nieobecności, która była od początku do zimy. Potem opuściła Warszawę.

Read Full Post »

10 kwietnia 20011 został zorganizowany więc na Trafalgar Square(centrum Londynu i miejsce wielu manifestacji) w celu upamiętnienia pierwszej rocznicy katastrofy smoleńskiej.
Głównym elementem był krzyż z 96 biało -czerwonych zniczy….Żywy Płonący KRZYŻ. Zostało odczytane nazwiska 96 osób.
Zaśpiewaliśmy Mazurek Dąbrowskiego i Boże coś Polskę.
 
 Manifestację zorganizowała Wszechnica Polska w Wielkiej Brytanii(www.pwwb.co.uk). wespół z Klubem „Gazety Polskiej” w Londynie, powołana przez Małgorzatę Piotrowską. Przewodniczący Wszechnicy Polskiej dr. Marek Laskiewicz analizował przebieg prowadzenia śledztwa w języku angielskim. Został odczytany apel do światowej opinii publicznej o pomoc w powołaniu komisji międzynarodowej w celu zbadania okoliczności tragedii. Co jakiś czas, z mikrofonu padały słowa że to było Morderstwo.
Rozdawaliśmy ulotki w języku polskim i angielskim informując między innymi o:
Sprawa badana była do tej pory niezgodnie z prawem: lotnisko było wojskowe, procedury wojskowe, lot wojskowy, a katastrofę badano według procedur obowiązujących przy lotach cywilnej – Konwencji Chicagowskiej. (…)
Do tej pory strona polska nie otrzymała od Rosjan 120 kluczowych dokumentów w śledztwie, tak jak np. oryginały czarnych skrzynek.
Trumny z ciałami zostały zaplombowane i zabroniono rodziną otwierać je w kraju……
Na końcu ulotki jest napisane:
„Z tych powodów domagamy się powołania Międzynarodowej Komisji Śledczej, która w sposób rzetelny zbada okoliczności katastrofy pod Smoleńskiem. Leży to w interesie bezpieczeństwa każdego narodu Europy i świata.
Podpisy pod petycją o powołanie Międzynarodowej Komisji można składać na stronie http://www.onepoland.eu
Zostało wydrukowanych 5 tys ulotek w dwóch językach, które również były rozdawane przy stacjach metra.
Mieliśmy pozwolenie na więc od Władz Brytyjskich i było nas około 500 osób może więcej. Zachęcam do wejścia na stronę gazety „Nowy Czas” http://www.nowyczas.co.uk która drukuje rzetelnie przeprowadzoną analizę śledztwa ze spotkań które odbywają się co jakiś czas w Londynie.
Mieliśmy tylko dwie godziny na placu Trafalgar Square dlatego że jest to miejsce protestów różnych narodowości. Pod koniec wiecu około 16:00 spóźniona para przyniosła ze sobą transparenty, które są widoczne na zdjęciu .http://naszeforumdodyskusji.wordpress.com/2011/04/17/zdjecia-z-10-kwietnia-przeslane-przez-jole-z-londynu/ 
 Jolanta Zieleniak

Read Full Post »

Taki napis pojawił się pod Krzyżem, gdy władza potajemnie umieściła tablicę na ścianie budynku BOR Nasi bracia Gruzini razem z innymi pełnili warty przy Krzyżu
Ten krzyż z kwiatów ułożył Pan Marek – 16 września w godzinach rannych, gdy ukradziono nam KRZYŻ Pamięci .

15 września na Apelu nikt z nas nie spodziewał się, że to ostatni Apel przy fizycznie obecnym KRZYŻU Smoleńskim .

16 września wieczorem zapłonął krzyż ze zniczy.

Ksiądz Stanisław Małkowski przychodził nie tylko na Apel, ale też często na Anioł Pański lub na Koronkę do Bożego Miłosierdzia .

Paweł Łapiński i mirka

Od sierpnia po Apelu przybywał ksiądz Jacek Bałemba SDB i prowadził dalej modlitwy

Rysunki dzieci z klasy II złożone pod Krzyżem 2 września, które 3 września zostały wrzucone do śmieciarki wraz ze zniczami, kwiatami, obrazami, zdjęciami i krzyżami .

Ksiądz Stanisław , „Babcia”- czyli Pani Jadwiga oraz Bożenka 2010 na Apelu we wrześniu 2010 roku.

Pani Jadwiga Gosiewska – Mama pana Przemysława Gosiewskiego pod Krzyżem , po spotkaniu z nami i panem Biskupskim – autorem projektu pomnika

Koncert Pana Andrzeja Kołakowskiego. Parasol trzyma Pan Stanisław Krajski, który pomógł nam założyć tę stronę internetową, za co bardzo DZIĘKUJEMY.

Projekt pomnika autorstwa Pana Maksymiliana Biskupskiego, który spędził z nami pod Krzyżem wiele godzin.

Gdziekolwiek staliśmy z Krzyżem, ludzie przynosili kwiaty, znicze, różne obrazy, zdjęcia.

Pamiętam jak dzisiaj upalne lato, nasze Trwanie pod Krzyżem na Modlitwie.
Pod pałacem , szczególnie popołudniu było cały czas dużo ludzi. Jedni się modlili, inni zbierali podpisy, jeszcze inni dyskutowali, bądź z uwagą czytali teksty i oglądali zdjęcia, które pojawiały się pod KRZYŻEM. Ludzie nieustannie przynosili znicze i kwiaty. TRWALIŚMY dzień i noc, niestrudzenie, nieustannie, często na granicy wytrzymałości. W upale i ulewnym deszczu. Wiele osób -najwięcej czasu spędzających w Obronie Krzyża – nie dojadało, nie dosypiało. Na początku była to przede wszystkim Joanna Burzyńska, często wspierała ją Lidia, pewne małżeństwo, które miało urlop i poświęciło go na Obronę Krzyża. Był też Andrzej, Ela, Kasia, Darek K, Paweł ,Włodek, Pawełek, Mariola, Adam, Bożena M. oraz Bożena 2010, Weronika, Ewa, Justyna, Joanna 2010 oraz Janina oraz wiele innych osób, których nie pamiętam, a może też nie spotkałam? W tym czasie składaliśmy Apel do Prezydenta(poparty dziesiątkami tysięcy podpisów) o pozostawienie Krzyża , do Kard. Nycza. Znikąd nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi, nikt z nami nie rozmawiał,…

Nadszedł 3 sierpnia 2010 roku – rano miałyśmy z Joanną 2010 dowieźć resztę podpisów pod Apelem do kancelarii prezydenta. Już w autobusie, dotarło do mnie, że szkoda czasu. Decyzja już zapadła, więc warto ten czas wykorzystać na TRWANIE PRZY KRZYŻU – na modlitwę. Gdy dotarłyśmy pod pałac, nie było już możliwości podejścia pod KRZYŻ – cały teren został ogrodzony metalowymi barierkami – w środku zostali tylko ci Obrońcy, którzy trwali tam całą noc. Uklęknęłyśmy przy barierkach pod Brystolem i zaczęłyśmy półgłosem odmawiać Koronkę – za chwilę włączyli się inni ludzie, bo było już dużo osób, mimo iż była dopiero godzina 10.30. Pamiętam, że patrzyłam na KRZYŻ PAMIĘCI – i łzy same płynęły. Wcześniej byłam pod pomnikiem Prymasa – bo to Jego i moje urodziny. Mówiłam: „Prymasie, dzisiaj nasze urodziny, czyż taki prezent otrzymamy, że zabiorą nam KRZYŻ? Przecież gdybyś Ty był Prymasem obecnie, nie doszłoby do takiej sytuacji. Jesteś w Niebie, proszę zrób coś” – zapaliłam znicz, położyłam biało – czerwone mieczyki…i pod pałac. Ludzi przyszły tysiące…O 12 byliśmy umówieni na placu Piłsudskiego z biało- czerwonymi kwiatami…Był tam już Pan Tomasz Sakiewicz i wielu znajomych. Zbiliśmy duży brzozowy krzyż i z pieśnią na ustach ruszyliśmy pod pałac. Z Kwiatów ułożyliśmy wielki Krzyż na środku ulicy. Dalsze wydarzenia tego dnia są wszystkim znane. Gdy usłyszałam, że KRZYŻ zostaje, łzy radości popłynęły ..nie tylko z moich oczu… Były to moje najpiękniejsze urodziny. Wieczorem zebraliśmy się na Apelu i dziękowaliśmy Bogu i Matce Najświętszej…
Od 3 sierpnia ataki przeciwników się nasiliły, zauważyliśmy, że ta znarkotyzowana, pijana młodzież jest dowożona przez całą noc nyskami…z dnia na dzień było coraz trudniej. Gdy dowiedzieliśmy się o planach Tarasa, złożyliśmy na policji pismo prosząc o ochronę. Jak to wyglądało – widzieliśmy. Pisał o tym i mówił Pan Stanisław Krajski. Tam gdzie ja stałam,( bo znowu były barierki i gdy po spotkaniu z Panią Beata Gosiewską dotarłam nie chcieli już nas wpuścić do środka).-około 23 ustawili wzdłuż barierek straż miejską – pytaliśmy, kogo bronią – barierek? Gdy przyszła ta rozwydrzona młodzież od Tarasa, strażnicy po prostu wprowadzili ich wężykiem między nas i się wycofali…Byłam świadkiem mocy sakramentaliów – jeden z opętanych młodych ludzi pokropiony wodą egzorcyzmowaną – w jednej sekundzie zmienił wygląd i zaczął się z nami modlić.

Mój ulubiony transparent. Wciąż wierzę, że KRZYŻ NAS OBRONI!
Nigdy nie zapomnę nocy z 14/15 sierpnia – relacja z niej jest na naszej stronie.https://wobroniekrzyza.wordpress.com/nasze-forum-dyskusyjne-nasze-forum-dyskusyjne-nasze-forum-dyskusyjne-nasze-forum-dyskusyjne-nasze-forum-dyskusyjne/relacje-swiadkow/nad-ranem-15-sierpnia-pod-krzyzem-smolenskim/
Zauważyłam, że ataki nasilały się szczególnie przed świętami Maryjnymi a także w soboty i niedziele.
Kolejnym dniem, który szczególnie zapamiętałam to noc z 13/14 i z 14/15 września. Czuwała wtedy z nami Pani Jola z Londynu, był z nami Pan Waldemar, młody człowiek – z wspólnoty nieustającego Różańca z Olsztyna, który całą noc na klęczkach prowadził modlitwy.
Były to dni i noce bardzo intensywnej WALKI DUCHOWEJ. Był już z nami od jakiegoś czasu, dzień i noc ksiądz Jerzy Garda, który przyjechał na urlop zdrowotny z misji w RPA…16 września około godziny 8 dostałam SMS od ks. Jerzego G.:”ZABRALI KRZYŻ DO PAŁACU PREZ.ROZBIERAJĄ BARIERKI”. Szybko ubrałam się i pojechałam by wspomóc tych, co byli już całą noc. Było na kilkanaście osób, staliśmy w szeregu, twarzą do pałacu, trzymając w dłoniach Krzyż, który ustawialiśmy pod barierkami i to co udało się nam uratować, bo służby porządkowe i straż miejska wszystko wrzucały do śmieciarki; palące się znicze, kwiaty, obrazy, zdjęcia…dali nam też bardzo mało czasu na zlikwidowanie „bazy”. Panowie z Sita zmywali chodnik, a my Trwaliśmy na Modlitwie. Pamiętam jak jakiś Dziadek przyszedł z wnuczką, małą kilkuletnią dziewczynką, która położyła przed Krzyżem bukiecik kwiatków, a niedługo potem przyszedł elegancki pan ,w garniturze, z bukietem fioletowych goździków i ułożył przed nami Krzyż z kwiatów -trudno było powstrzymać wzruszenie. Z godziny na godzinę było coraz więcej dziennikarzy i fotoreporterów, byli nachalni, czasami wręcz agresywni. Z biegiem czasu było nas – Obrońców coraz więcej. Po południu zaczęli dochodzić ludzie, wieczorem było nas już kilkaset osób. Na Apel dotarł do nas pan Jarosław Kaczyński. Mieliśmy już nowy dość duży KRZYŻ, pod nim ludzie składali znicze i kwiaty. Następnego dnia pojawiło się 96 krzyży, które trzymaliśmy w dłoniach. Straż miejska zakazywała nam stawiania zniczy, więc ludzie trzymali je w dłoniach. Od tego czasu staraliśmy się być pod krzyżem o godz.12, 15 i od 18. Najwięcej osób, jak zawsze przychodziło na Apel Jasnogórski. Po jakimś czasie podjęliśmy wspólnie decyzję, że będziemy starali się przychodzić na Apel. Pamiętam godziny spędzone w szpitalu psychiatrycznym na Nowowiejskiej -gdzie bezprawnie został umieszczony nasz kolega Jan Kossakowski-(relacje z tych dni są na stronie pod tytułem: sprawa pana Jana Kossakowskiego). Był dzień 10 listopada i potajemne przewiezienie naszego Krzyża do kościoła św. Anny – smutne wydarzenie, tym bardziej, że dokonane w takim dniu…Były też spotkania szczególne: Wigilia pod Krzyżem, Święta Bożego Narodzenia, kolędy do 2 lutego…
Obecnie w każdy Piątek Wielkiego Postu o 21.20 jest Droga Krzyżowa. Każdego dnia o 21, gdy tylko zdrowie i czas nam pozwala, każdy z nas z radością udaje się na Krakowskie Przedmieście pod MISTYCZNY KRZYŻ. Z Nadzieją w sercu dziesiątki Obrońców – lub jak mówi ksiądz Jacek – Polaków, staje codziennie o 21 na Krakowskim Przedmieściu TRWA MODLITWA, na miejscu, które wybrały wrażliwe serca ludzkie, by zanosić błagania o poznanie PRAWDY i przemianę serc.
Ta nasza wytrwała modlitwa jest też wołaniem ;

OBUDŹ SIĘ POLSKO!!!

-mirka

Read Full Post »

Ostatnio jestem wyjątkowo osłabiona i nie bywam pod Krzyżem na Krakowskim Przedmieściu. Dziś jednak przyszłam, choć mocno się spóźniłam. Wyciągnęła mnie z domu późną porą pilna sprawa do załatwienia, więc pomyślałam, że skoro już muszę wyjść, to wezmę ze sobą krzyż i w drodze do domu zahaczę o Krakowskie Przedmieście. Dziś było tam więcej ludzi niż zwykle. W dodatku „nasi” byli po jednej i drugiej stronie ulicy. Po drugiej stronie widziałam namiot Solidarnych 2010; uśmiechnęłam się w duchu z ulgą, że wrażliwe serca zajęły wreszcie ulubione miejsce przeciwników Krzyża. Niestety, okazało się, że część ludzi stojących dokoła Krzyża raczej nie przyszła tu na modlitwę. Ze strony niektórych osób stojących obok, czasem podchodzących do modlących się i zaglądających im w twarz, wyczuwało się żądanie: odejdźcie stąd, to nie jest wasze miejsce.

Krzyży dziś było dziś kilka, razem ze sporej wielkości makietą spadającego Tupolewa i obrazem modlącego się Jezusa. Było też kilka flag uniesionych wysoko. Jak zwykle w sobotę odmawialiśmy Radosną Część Różańca, częściowo po łacinie. Ks. Jacek zachęcał potem do nauki tego języka pod kątem modlitwy. Wskazywał na to, że polska kultura i tradycja oparta jest na więzi ze Stolicą Apostolską, z Rzymem. Przypomniały mi się słowa z wiersza śp. ks. Jana Twardowskiego (kiedyś znałam na pamięć dziesiątki jego wierszy, niektóre nadal pamiętam), że kościół jest dziś „bez cichej i dyskretnej prababci łaciny / stara się by Boga było lepiej widać / lecz Bóg kocha naprawdę / więc jest niewidzialny”.

Za Ojca Św. modlimy się zawsze pod Krzyżem. Ale dziś są urodziny Benedykta XVI, więc ks. Jacek poświęcił mu nieco więcej czasu. Przypomniał główną myśl jego pontyfikatu: „Bóg w centrum”, zestawiając ją z dążeniem współczesnego świata, by człowieka postawić na miejscu Boga. Kapłan cytował słowa z książki Józefa Ratzingera (z czasów, kiedy nie był jeszcze Papieżem) „Duch liturgii”. Odnosiły się one do potrzeby ustawienia Krzyża w centrum liturgii, na środku ołtarza, po to by wzrok zarówno kapłana jak i wiernych skupiał się na tym niezwykle ważnym znaku.
W nawiązaniu do ostatnich nawoływań do pojednania wszystkich ze wszystkimi (po to, by nie upominać się o prawdę o Smoleńsku, bo to mogłoby kogoś urazić), ks. Jacek zachęcił do przeczytania artykułu ks. prof. Czesława Bartnika w dzisiejszym Naszym Dzienniku. Znalazłam link do tego tekstu; nosi on tytuł: „Jaka jest zgodność między Chrystusem a Beliarem?”

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110416&typ=my&id=my11.txt

Młoda kobieta stojąca obok mnie, szepnęła mi już po błogosławieństwie: „Bardzo odważny kapłan, pewnie ma przez to problemy. Wspaniały człowiek.” Potwierdzam jej opinię o ks. Jacku… A co do problemów, to ma je każdy, kto naprawdę żyje Ewangelią. Łatwo mają tylko tchórze… do czasu.

Read Full Post »

Modli się około 70 osób. Jest dużo ludzi, którzy na chwile przystają. Są dwa duże Krzyże, Krzyż ze zniczy, duży obraz Jezusa modlącego się w Ogrójcu. Jest wiele flag narodowych. Jest też wielu spacerowiczów. Niekiedy przeszkadzają nam okrzykami, ale nie ma jakiś szczególnie złośliwych komentarzy.

Read Full Post »

W dniu 13 kwietnia, na modlitwę przybyło ponad 100 osób. Jak zawsze towarzyszy nam duży drewniany Krzyż i mały, ułożony ze zniczy – białych i czerwonych. Obok niego leżał krzyż brzozowy. Ludzie trzymali w rękach krzyże i flagi biało-czerwone. O godz. 21.00 rozpoczął się Apel Jasnogórski, transmitowany z kaplicy Cudownego Obrazu. Apelu w duchowej łączności z Jasną Górą, słuchaliśmy przez radio. Po Apelu odśpiewaliśmy pieśń „Matko Najświętsza do Serca Twego” a potem odmówiliśmy modlitwę naszych „trzech zdrowasiek” za Kapłanów:
Zdrowaś Maryjo… 3x.
Chwała Ojcu, i Synowi, i Duchowi Świętemu…

Ksiądz Jacek przywitał się jak zwykle:

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Na wieki wieków. Amen.

Następnie spytał jak zawsze: „Czy mamy coś do poświęcenia?”
1) Poświęcenie Krzyża: „Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie! Żeś przez krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył…” (modlitwa ks. Jacka).
2) Poświęcenie różańca: „Wspomożenie nasze w Imieniu Pana, który stworzył niebo i ziemię. Módlmy się. Panie Jezu Chryste, Synu Maryi, pobłogosław ten różaniec ustanowiony ku chwale Rodzicielki Twojej…” (modlitwa ks. Jacka).

Po poświęceniu tych przedmiotów Ksiądz Jacek mówi do Studentów Uniwersytetu Świętości pod Krzyżem: „Pokropienie wodą święconą niech przypomina nam nasz chrzest i naszą przynależność do Chrystusa, który nas odkupił przez swoją Mękę, Śmierć i Zmartwychwstanie”.

W tym czasie ktoś podszedł do księdza z prośbą o poświęcenie medalika i różańca:
3) Poświęcenie medalika: „Módlmy się. Panie Jezu Chryste, Ty nas powołałeś przez chrzest i bierzmowanie do dawania świadectwa wiary przed ludźmi…” (modlitwa ks. Jacka).
4) Poświęcenie modlitewnika: „Módlmy się. Boże źródło pobożności, z którego wypływa cała nasza zdolność do modlitwy…” (modlitwa ks. Jacka).

Po poświęceniu tych przedmiotów kultu Ksiądz Jacek dokonuje pokropienia zgromadzonych wodą święconą a w tym czasie śpiewamy dalsze zwrotki pieśni „Matko Najświętsza do Serca Twego”. Następnie Ksiądz zwraca się do zgromadzonych Studentów Uniwersytetu Świętości pod Krzyżem:

Weźmy do rąk nasze różańce. Ofiarujmy naszą modlitwę, rozważając dzisiaj tajemnice chwalebne, za tych, którzy przed rokiem zginęli pod Smoleńskiem. Modlimy się za nich od roku, każdego dnia prosząc dla nich o pełnię życia w Bogu, na wieczność. Trzecią tajemnicę – tak jak jest to ostatnio naszym zwyczajem – dla podkreślenia naszej więzi modlitwy i wiary z Ojcem Świętym Benedyktem XVI i Stolicą Apostolską odmówimy w języku łacińskim – w języku Kościoła.

BOŻE, wejrzyj ku wspomożeniu memu * Panie, pospiesz ku ratunkowi memu. * Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, * Jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.

WITAJ KRÓLOWO…
Rozważamy dzisiaj tajemnice chwalebne. Trzecią tajemnicę odmawiamy w języku łacińskim.

Pater noster, qui es in caelis, sanctificetur nomen tuum,
adveniat regnum tuum, fiat voluntas tua sicut in caelo et in terra.
Panem nostrum quotidianum da nobis hodie;
et dimitte nobis debita nostra, sicut et nos dimittimus debitoribus nostris, et ne nos inducas in tentationem, sed libera nos a malo.
Amen.

Ave, Maria, gratia plena, Dominus tecum;
benedicta tu in mulieribus, et benedictus fructus ventris tui, Iesus.
Sancta Maria, mater Dei, ora pro nobis peccatoribus, nunc et in hora mortis nostrae. Amen.

Gloria Patri, et Filio, et Spiritui Sancto, sicut erat in principio et nunc et semper et in saecula saeculorum. Amen.

Requiem aeternam dona eis, Domine, et lux perpetua luceat eis.
Requiescant in pace. Amen.

Tragedia pod Smoleńskiem dotknęła cały nasz naród, ale najbardziej rodziny tych, którzy zginęli. Towarzyszymy tym rodzinom codziennie życzliwą myślą i wytrwałą modlitwą o opiekę Matki Najświętszej nad członkami rodzin Ofiar tragedii smoleńskiej. Odmawiamy Litanię Loretańską.
Powierzajmy Matce Najświętszej nasze dalsze codzienne intencje:

Za Kościół Święty, prosząc o łaskę gorliwego i owocnego przeżycia naszego przygotowania do Świąt Zmartwychwstania Pańskiego, o liczny i owocny udział w rekolekcjach wielkopostnych, o łaskę dobrej szczerej spowiedzi dla wszystkich, którzy przez grzechy oddalili się od Boga.

Za Ojca Świętego Benedykta XVI. Prośmy, aby były dostrzegane i naśladowane Jego wyraźne dwa znaki absolutnego pierwszeństwa dawanego Bogu: Krzyż postawiony w samym centrum na środku ołtarza, aby skupiał wzrok i myśli kapłana i zgromadzonych wiernych, bo przecież każda Msza Święta to uobecnienie Chrystusowej Ofiary Golgoty, podjętej dla uwielbienia Boga i dla zbawienia wszystkich i drugi znak: Komunia Święta – największy dar, jaki zostawił nam Chrystus – Najświętszy Sakrament, przyjmowana w pokorze serca i w zewnętrznej pokornej postawie klęczącej.

Módlmy się za księdza kardynała Kazimierza Nycza, za wszystkich biskupów, szczególnie biskupów polskich, za kapłanów, za Księdza Proboszcza tutejszej parafii, na terenie której się znajdujemy i duszpasterzy tej wspólnoty parafialnej, za kapłanów, którzy przez ten rok towarzyszą nam modlitwą, głoszeniem Ewangelii, udzielaniem błogosławieństwa w tym miejscu – w centrum naszej Stolicy.

Za kleryków przygotowujących się do kapłaństwa w seminariach diecezjalnych i zakonnych oraz w nowicjatach. Prośmy także – wezwani słowami Chrystusa: „Proście. Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo” (Mt 9, 32-38) – o nowe liczne i święte powołania kapłańskie, zakonne i misyjne. Prośmy o odwagę dla ludzi młodych – chłopców i dziewcząt, aby nie lękali się pójść odważnie za głosem Chrystusowego zaszczytnego wołania.
Polecajmy wszystkich ludzi władzy w naszej Ojczyźnie prosząc o błogosławieństwo Boże dla tych, którzy swoje funkcje sprawują w duchu uczciwości i rzetelnej troski o dobro naszego narodu oraz o nawrócenie dla tych, którzy nadużywają posiadanych stanowisk i funkcji do nieprawych celów przyczyniając się do destrukcji moralnej i materialnej naszego narodu i państwa. Z wdzięcznością módlmy się za osoby, które dążą do ujawnienia prawdziwych przyczyn tragedii smoleńskiej oraz godnego upamiętnienia jej Ofiar – także tutaj w centrum naszej Stolicy, w tym miejscu, które wybraliśmy jako Polacy przed rokiem jako Miejsce Pamięci, Prawdy i Nadziei.

Za wszystkie osoby, które przychodziły i przychodzą nadal na to miejsce, aby prowadzić zaszczytną i najważniejszą rozmowę – o Polsce, rozmowę z Bogiem, z Matką Najświętszą Naszą Królową, za nasze rodziny i wszystkie rodziny żyjące w naszym kraju i za granicą. Módlmy się szczególnie za tych, którzy łączą się z nami w modlitwie w tej godzinie czuwania. Za tych, którzy przekazują prawdziwe informacje o modlitwie w tym miejscu przez ponad już rok. Za tych, których zapewnialiśmy o naszej pamięci modlitewnej i za tych, którzy przy różnych okazjach prosili nas, abyśmy się pomodlili za nich w tym miejscu. Za chorych z naszych rodzin, cierpiących, za rodziny przeżywające różnego rodzaju trudności, krzyże, cierpienia.

Prośmy za ludzi podejmujących różne inicjatywy – szlachetne, dobre, upragnione, aby dać w sferze publicznej wyraz swojej troski o dobro naszej Ojczyzny i wyraźne znaki dezaprobaty dla zła, które dzieje się w naszej Ojczyźnie.

Za media, szczególnie za media katolickie, polecajmy zwłaszcza ośrodek toruński i prośmy także o dalszy rozwój mediów polskich i katolickich, aby mogły pełnić swoją zaszczytną i nieodzowną funkcję głoszenia prawdy dla dobra Polaków żyjących w naszej Ojczyźnie i na wszystkich kontynentach.

Prośmy o beatyfikację naszych dwóch wielkich Pasterzy, Pasterzy Kościoła, naszej Ojczyzny i naszej stolicy Warszawy: Prymasa Czasów Trudnych – Kardynała Augusta Hlonda, salezjanina oraz Prymasa Tysiąclecia – Sługi Bożego Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Ze szczególną troską módlmy się tak jak każdego wieczoru w intencji dzieci i młodzieży. Odmawiamy modlitwę „Pod Twoją obronę…”.
Modlitwa do św. Józefa po różańcu – odmawiamy ją szczególnie w intencji o bezpieczeństwo dla wszystkich przychodzących tu na modlitwę i dla naszych rodzin.

Modlitwa do św. Józefa po różańcu
Do ciebie, święty Józefie, uciekamy się w naszej niedoli. Wezwawszy pomocy twej Najświętszej Oblubienicy, z ufnością również błagamy o Twoją opiekę. Przez miłość, która cię łączyła z Niepokalaną Dziewicą Bogarodzicą i przez ojcowską twą troskliwość, którą otaczałeś Dziecię Jezus, pokornie błagamy: wejrzyj łaskawie na dziedzictwo, które Jezus Chrystus nabył Krwią swoją, i swoim potężnym wstawiennictwem dopomóż nam w naszych potrzebach. Opatrznościowy stróżu Bożej Rodziny, czuwaj nad wybranym potomstwem Jezusa Chrystusa. Oddal od nas, ukochany Ojcze, wszelką zarazę błędów i zepsucia. Potężny nasz wybawco, przybądź nam łaskawie z niebiańską pomocą w tej walce z mocami ciemności, a jak niegdyś uratowałeś Dziecię Jezus z niebezpieczeństwa, które groziło Jego życiu, tak teraz broń świętego Kościoła Bożego od wrogich zasadzek i od wszelkiej przeciwności.
Otaczaj każdego z nas nieustanną opieką, abyśmy za twoim przykładem i twoją pomocą wsparci mogli żyć świątobliwie, umrzeć pobożnie i osiągnąć wieczną szczęśliwość w niebie. Amen!

Niech wspiera nas Święty Michał Archanioł prośmy słowami Papieża Leona XIII tego wielkiego Orędownika o ochronę dla nas, dla naszych rodzin i domostw i dla tego miejsca, dla całej naszej Ojczyzny i Kościoła Powszechnego:
„Święty Michale Archaniele” … 3 x.
Niech was broni moc Chrystusa Zbawiciela, który żyje i króluje na wieki wieków. Amen.

Poprośmy o opiekę naszego Anioła Stróża: „Aniele Boży, Stróżu mój…”.

Święty Józefie – módl się za nami!
Święty Zygmuncie Szczęsny Feliński – módl się za nami!
Święty Maksymilianie – módl się za nami!
Święta Siostro Faustyno – módl się za nami!
Błogosławiony Księże Jerzy, męczenniku – módl się za nami!
Święci Patronowie Polski – módlcie się za nami!
Wszyscy Święci i Święte Boże – módlcie się za nami!
Maryjo, Wspomożenie wiernych – módl się za nami!

Z szacunkiem wspomnijmy jeszcze zmarłych z naszych rodzin, naszych bliskich, przyjaciół, znajomych, przodków, Ofiary Katynia. Wszystkich, którzy oddawali życie za wolność i niepodległość naszej Ojczyzny, tych, którzy budowali naszą piękną polską kulturę i którym zawdzięczamy drogocenny skarb wiary katolickiej i polskości i wszystkie dusze w czyśćcu cierpiące:
„Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie…” 3 x.

Zastanówmy się, jak przeżyliśmy dzisiejszy dzień, czy nie obraziliśmy Boga naszymi myślami, słowami, czynami. Czas na krótki wieczorny rachunek sumienia (chwila milczenia). Jeżeli czujemy się winni jakiegoś grzechu, wzbudźmy serdeczny akt żalu, postanawiając, że się jak najszybciej wyspowiadamy: „Ach żałuję…”.

Jezu, Maryjo, Józefie Święty, Wam oddaję serce, ciało i duszę swoją!
Jezu, Maryjo, Józefie Święty, bądźcie ze mną przy skonaniu!
Jezu, Maryjo, Józefie Święty, niech przy Was w pokoju Bogu ducha oddam!

Podnieśmy wysoko w górę nasze krzyże, flagi i wspólnym śpiewem błagajmy Boga o odnowę naszej polskiej ziemi, polskich rodzin i naszych serc – rozlega się pieśń „Boże coś Polskę”.

Ksiądz Jacek mówi:
Miłym zwyczajem salezjańskim jest tzw. słówko wieczorne – przed błogosławieństwem kilka słów.

Ksiądz się powtarza. Owszem. Powtórzę się i dzisiaj. Niejeden „mędrzec” w ciągu tego roku, który upłynął, dawał nam tutaj i na odległość różne dobre rady. I co?
Mamy tutaj najlepszego Nauczyciela i wiara prowadzi nas po czasem zawiłych ścieżkach współczesności do tego, co najistotniejsze. Więcej: do Kogoś, Kto jest Najistotniejszy! To jest Bóg!
Jeżeli Pan domu nie zbuduje, na próżno się trudzą ci, którzy go wznoszą (Ps 127, 1).

To wydarzenie konstruktorów wieży Babel – budowla, budowa, konstruowanie, które skończyło się niepowodzeniem, jest aktualnym tematem naszej Ojczyzny. Można mieć najlepsze projekty, najbardziej szlachetne intencje, czyste, ale jeżeli nie będzie to budowanie z Bogiem, będzie to budowla nietrwała.
Wczoraj zachęcałem do refleksji nad wizją Polski. W tych tygodniach i dniach mamy okazję dostrzec pewne nurty. Jest nurt, który nie wahałbym się nazwać nurtem ateistycznym oraz nurt płynący z wiary, rodzący się z wiary i widzący odnowę Polski w duchu wiary.
Nasza obecność tutaj na modlitwie, na tym zaszczytnym posterunku modlitewnym w centrum naszej Stolicy, jest w tej chwili – na obecnym etapie naszej Ojczyzny – najpiękniejszą służbą narodowi! Zaszczytna rozmowa z Bogiem – nic nie może się z nią równać!
Nośmy głowę wysoko! To zaszczyt znać Boga z bliska i to zaszczyt rozmawiać z Nim na co dzień!

Jedna myśl trochę humorystyczna z zakresu mass mediów. Czasem się człowiek może różnych rzeczy o sobie dowiedzieć i wyczytać tu i tam coś, czego nigdy nie powiedział. Takie śmieszne sytuacje. Na przykład niedawno dowiedziałem się, że ja prosiłem kogokolwiek czy jakieś tam środowisko, takie czy inne, o wspomożenie nas. Nic takiego nie miało miejsca!

To jest gramatyka, proszę Państwa! Mój ostatni wpis na mojej stronie internetowej zawierał tryb oznajmujący a nie tryb rozkazujący. Ostatnie zdanie brzmiało tak: Przychodzimy tutaj z krzyżem, różańcem, i flagą! A nie było napisane Przychodźmy z krzyżem, różańcem, i flagą! Ja nikogo nie prosiłem o wspomożenie! Natomiast przekazuję piękną informację, nie prośbę – informację! – że tutaj Polacy codziennie rozmawiają z Bogiem o Polsce!
Taka informacja jest cenna. Nie czuję się w żadnym wypadku powołany, żeby odgrywać tu rolę gospodarza, który miałby kogokolwiek zapraszać. Oczywiście, jeżeli taka informacja będzie przez kogoś odebrana jako czynnik mobilizujący jego serce i skłoni go do podjęcia decyzji o modlitwie tu razem z nami, powiemy: Chwałą Bogu! I tyle.
Kończę tekstem Świętego Pawła, który nas zachęca do wytrwałej i odważnej walki duchowej! Tę walkę toczyliśmy przez ostatni rok, tę walkę toczymy również i dzisiaj, ta walka toczy się w sferze publicznej i walka będzie się toczyć nadal także na płaszczyźnie naszego serca.

To słowo zakończy dzisiejsze słówko wieczorne.
List Świętego Pawła do Efezjan Rozdział 6, werset 10-20:
„Zachęta do walki duchowej

W końcu bądźcie mocni w Panu – siłą Jego potęgi. Obleczcie pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła. Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich. Dlatego weźcie na siebie pełną zbroję Bożą, abyście w dzień zły zdołali się przeciwstawić i ostać, zwalczywszy wszystko. Stańcie więc [do walki] przepasawszy biodra wasze prawdą i oblókłszy pancerz, którym jest sprawiedliwość, a obuwszy nogi w gotowość [głoszenia] dobrej nowiny o pokoju. W każdym położeniu bierzcie wiarę jako tarczę, dzięki której zdołacie zgasić wszystkie rozżarzone pociski Złego. Weźcie też hełm zbawienia i miecz Ducha, to jest słowo Boże – wśród wszelakiej modlitwy i błagania. Przy każdej sposobności módlcie się w Duchu! Nad tym właśnie czuwajcie z całą usilnością i proście za wszystkich świętych i za mnie, aby dane mi było słowo, gdy usta moje otworzę, dla jawnego i swobodnego głoszenia tajemnicy Ewangelii, dla której sprawuję poselstwo jako więzień, ażebym jawnie ją wypowiedział, tak jak winienem”.

Niech się tak stanie! Amen! – dopowiada Ksiądz Jacek.
Boże Błogosławieństwo dla nas tu zgromadzonych, dla naszych rodzin i wszystkich, którzy łączą się z nami w tej godzinie modlitwy.
Bóg na pierwszym miejscu! Nie słuchajcie ateistów! Bóg na pierwszym miejscu! Amen!
„Pan z wami. I z duchem twoim.
Niech was i wasze rodziny błogosławi i broni od wszelkiego zła Bóg Wszechmogący… .”

Laudetur Iesus Christus!
In saecula saeculorum. Amen!
Bóg zapłać za wspólną modlitwę.
Bóg zapłać!

Zapraszam na nasze strony internetowe. Jeśli ktoś nie zna – adresy chętnie rozdam. Mam tutaj na małych bilecikach tak jak codziennie. Mam też obrazki ze zdjęciem kardynała Stefana Wyszyńskiego, i modlitwą o Jego beatyfikację. Módlmy się!
Cieszymy się, że dzisiaj widzieliśmy nowe twarze w tym miejscu – kończy Ksiądz Jacek.

Read Full Post »

W dniu 12 kwietnia, w ten bardzo wietrzny wieczór, na modlitwę przybyło około 50 studentów Uniwersytetu Świętości pod Krzyżem. Jak zawsze towarzyszy nam duży drewniany Krzyż i mały, ułożony ze zniczy – białych i czerwonych.
O godz. 21.00 słuchamy Apelu Jasnogórskiego, transmitowanego z kaplicy Cudownego Obrazu. Po Apelu odśpiewaliśmy pieśń „Z dawna Polski Tyś Królową” a potem odmówiliśmy modlitwę naszych „trzech zdrowasiek” za Kapłanów. Dziś tę modlitwę poprowadziła pani Bożenka.
Zdrowaś Maryjo… 3x.
Chwała Ojcu, i Synowi, i Duchowi Świętemu…

Ksiądz Jacek przywitał się jak zwykle:

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Na wieki wieków. Amen.

Następnie spytał jak zawsze: „Czy mamy coś do poświęcenia?”
1) Poświęcenie wizerunków Matki Najświętszej. „Niech Imię Pańskie będzie błogosławione. Teraz i na wieki. Módlmy się. Wszechmogący wieczny Boże wielbimy Cię i wysławiamy …(modlitwa ks. Jacka)
2) Poświęcenie różańców. „Módlmy się. Panie Jezu Chryste, Synu Maryi, pobłogosław ten różaniec ustanowiony ku chwale Rodzicielki Twojej…” (modlitwa ks. Jacka).

Po poświęceniu wizerunków i różańców Ksiądz mówi do Studentów Uniwersytetu Świętości pod Krzyżem:
„Pokropienie wodą święconą przypomina nam nasz chrzest i naszą przynależność do Chrystusa, który nas odkupił przez swoją Mękę, Śmierć i Zmartwychwstanie”. Ksiądz Jacek dokonuje pokropienia zgromadzonych wodą święconą a w tym czasie śpiewamy dalsze zwrotki pieśni „Z dawna Polski Tyś Królową”. Następnie Ksiądz zwraca się do zgromadzonych:

Stojąc pod Krzyżem – znakiem Chrystusowej miłości i znakiem zbawienia człowieka – kontynuujmy naszą wytrwałą modlitwę, na pierwszym miejscu z wdzięczną pamięcią za tych, którzy przed rokiem zginęli pod Smoleńskiem. Dzisiaj wtorek, a zatem rozważamy tajemnice bolesne. Trzecią tajemnicę – dla podkreślenia naszej jedności modlitwy, wiary z Ojcem Świętym Benedyktem XVI i Stolicą Apostolską – odmówimy w języku łacińskim, w języku Kościoła.

BOŻE, wejrzyj ku wspomożeniu memu * Panie, pospiesz ku ratunkowi memu. * Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, * Jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.

WITAJ KRÓLOWO…
Rozważamy dzisiaj tajemnice bolesne. Trzecią tajemnicę odmawiamy w języku łacińskim.

Pater noster, qui es in caelis, sanctificetur nomen tuum,
adveniat regnum tuum, fiat voluntas tua sicut in caelo et in terra.
Panem nostrum quotidianum da nobis hodie;
et dimitte nobis debita nostra, sicut et nos dimittimus debitoribus nostris, et ne nos inducas in tentationem, sed libera nos a malo.
Amen.

Ave, Maria, gratia plena, Dominus tecum;
benedicta tu in mulieribus, et benedictus fructus ventris tui, Iesus.
Sancta Maria, mater Dei, ora pro nobis peccatoribus, nunc et in hora mortis nostrae. Amen.

Gloria Patri, et Filio, et Spiritui Sancto, sicut erat in principio et nunc et semper et in saecula saeculorum. Amen.

Requiem aeternam dona eis, Domine, et lux perpetua luceat eis.
Requiescant in pace. Amen.

Modlimy się w intencji wszystkich rodzin Ofiar tragedii smoleńskiej. Odmawiamy Litanię Loretańską.
Powierzajmy Matce Najświętszej nasze dalsze codzienne intencje:

Za Kościół Święty, prosząc o łaskę gorliwego przeżycia naszego liturgicznego przygotowania do Świąt Zmartwychwstania Pańskiego, o liczny i owocny udział w rekolekcjach parafialnych, o łaskę dobrej spowiedzi dla wszystkich, którzy przez grzechy oddalili się od Boga.
Za Ojca Świętego Benedykta XVI. Prośmy szczególnie, aby w Kościele dostrzegano i naśladowano w parafiach i wspólnotach te dwa wyraźne, pełne szlachetności znaki, które daje nam obecny Papież – nasz Papież Benedykt XVI: powrót Krzyża do centrum, na środek ołtarza, aby skupiał wzrok i serce kapłana i zgromadzonych wiernych i Komunia Święta – największa Świętość, jaką zostawił nam Chrystus, to On sam! – przyjmowana w pokorze serca i w zewnętrznej pokornej postawie klęczącej.
Prośmy także o powrót tabernakulów do centrum naszych katedr, kościołów i kaplic. Chrystusowi należne jest tylko i wyłącznie pierwsze centralne miejsce! To On jest Bogiem i na Nim koncentruje się kult w Kościele! Prośmy także o dar otwartych drzwi naszych świątyń, aby każdy, ktokolwiek zechce, o dowolnej porze dnia mógł wejść, aby spotkać się z Chrystusem, obecnym dniem i nocą w Najświętszym Sakramencie w tabernakulum. Prośmy o uszanowanie znaku Krzyża Świętego w naszej Ojczyźnie i na całym świecie. Wytrwale prośmy o panowanie Chrystusa i uznanie Jego panowania w sferze publicznej, i w naszych sercach i w naszych rodzinach.
Módlmy się za księdza kardynała Kazimierza Nycza, za wszystkich biskupów i kapłanów – prośmy szczególnie w tych dniach za kaznodziejów rekolekcyjnych i spowiedników o dary Ducha Świętego potrzebne do owocnej posługi uświęcania Ludu Bożego. Za Księdza Proboszcza tutejszej parafii, na terenie której się znajdujemy i wszystkich duszpasterzy tej wspólnoty parafialnej.
Powierzajmy Maryi – najlepszej Wychowawczyni świętych powołań kleryków przygotowujących się do kapłaństwa w seminariach diecezjalnych, zakonnych oraz w nowicjatach. Prośmy także o nowe liczne i święte powołania kapłańskie, zakonne i misyjne – także z naszych rodzin, aby młodzi nie bali się odpowiadać na zaszczytne wołanie Chrystusa „Pójdź za Mną”.
Za ludzi polityki sprawujących władzę w naszej Ojczyźnie, o błogosławieństwo Boże dla tych, którzy swoje zadania wypełniają uczciwie oraz o nawrócenie dla tych, którzy przez swoje decyzje, czyny, słowa, działania, inicjatywy przyczyniają się do coraz większej destrukcji moralnej i materialnej naszego narodu. Za ludzi, którzy szczerze dążą do upublicznienia prawdy o przyczynach tragedii smoleńskiej oraz do godnego upamiętnienia jej Ofiar – także tutaj w tym miejscu, w centrum naszej Stolicy.
Polecajmy wszystkie osoby, które przez ten rok przychodziły tu na modlitwę, wszystkich, którzy łączą się z nami żyjąc na polskiej ziemi w różnych miastach i miejscowościach oraz za granicą, wszystkie polskie rodziny. Powierzajmy szczególnie chorych, cierpiących i osoby, które liczą na naszą modlitwę w tym miejscu, także wszystkich tych, których zapewnialiśmy o naszej modlitwie.
O beatyfikację naszych dwóch wielkich Pasterzy: Prymasa Czasów Trudnych – Kardynała Augusta Hlonda, salezjanina oraz Prymasa Tysiąclecia – Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Prośmy także o Boże błogosławieństwo dla mediów katolickich i mediów polskich – uczciwych, prosząc także o dalszy rozwój pożytecznych, uczciwych polskich i katolickich mediów, aby mogły się rozwijać dla dobra nas Polaków żyjących w naszej Ojczyźnie i rozsianych po całym świecie.
Ze szczególną troską módlmy się jak każdego dnia w intencji dzieci i młodzież. Odmawiamy modlitwę „Pod Twoją obronę…”.

Prośmy Świętego Józefa tzw. modlitwą do św. Józefa po różańcu o bezpieczeństwo dla wszystkich przychodzących tutaj na modlitwę oraz dla naszych rodzin.

Modlitwa do św. Józefa po różańcu
Do ciebie, święty Józefie, uciekamy się w naszej niedoli. Wezwawszy pomocy twej Najświętszej Oblubienicy, z ufnością również błagamy o Twoją opiekę. Przez miłość, która cię łączyła z Niepokalaną Dziewicą Bogarodzicą i przez ojcowską twą troskliwość, którą otaczałeś Dziecię Jezus, pokornie błagamy: wejrzyj łaskawie na dziedzictwo, które Jezus Chrystus nabył Krwią swoją, i swoim potężnym wstawiennictwem dopomóż nam w naszych potrzebach. Opatrznościowy stróżu Bożej Rodziny, czuwaj nad wybranym potomstwem Jezusa Chrystusa. Oddal od nas, ukochany Ojcze, wszelką zarazę błędów i zepsucia. Potężny nasz wybawco, przybądź nam łaskawie z niebiańską pomocą w tej walce z mocami ciemności, a jak niegdyś uratowałeś Dziecię Jezus z niebezpieczeństwa, które groziło Jego życiu, tak teraz broń świętego Kościoła Bożego od wrogich zasadzek i od wszelkiej przeciwności.
Otaczaj każdego z nas nieustanną opieką, abyśmy za twoim przykładem i twoją pomocą wsparci mogli żyć świątobliwie, umrzeć pobożnie i osiągnąć wieczną szczęśliwość w niebie. Amen!

Słowami Papieża Leona XIII prośmy Świętego Michała Archanioła o skuteczną ochronę przed złem tej inicjatywy drogocennej codziennej modlitwy w intencji naszej Ojczyzny, o ochronę dla nas, dla naszych rodzin i domostw, dla tego miejsca, dla całej naszej Ojczyzny i Kościoła Powszechnego:
„Święty Michale Archaniele” … 3 x.
Niech was broni moc Chrystusa Zbawiciela, który żyje i króluje na wieki wieków. Amen.

Poprośmy o opiekę naszego Anioła Stróża: „Aniele Boży, Stróżu mój…”.

Święty Józefie – módl się za nami!
Święty Zygmuncie Szczęsny Feliński – módl się za nami!
Święty Maksymilianie – módl się za nami!
Święta Siostro Faustyno – módl się za nami!
Błogosławiony Księże Jerzy, męczenniku – módl się za nami!
Święci Patronowie Polski – módlcie się za nami!
Wszyscy Święci i Święte Boże – módlcie się za nami!
Maryjo, Wspomożenie wiernych – módl się za nami!

Z szacunkiem wspomnijmy jeszcze zmarłych z naszych rodzin, naszych bliskich, przyjaciół, znajomych, osoby, które modliły się w tym miejscu, a już odeszły do wieczności, wszystkich, którym zawdzięczamy naszą Ojczyznę, wiarę katolicką, którzy nie szczędzili swoich sił, talentów a często i życia dla budowania naszej Ojczyzny, dla jej wolności i niepodległości szerzyli naszą piękną wspaniałą polską kulturę w wielu jej wymiarach i wszystkie dusze w czyśćcu cierpiące:
„Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie…” 3 x.

Z Bożej dobroci kończymy kolejny dzień naszego życia. Zastanówmy się przez chwilę, czy nie zasmuciliśmy dzisiaj Boga naszymi myślami, czynami, słowami. Czas na krótki wieczorny rachunek sumienia (chwila milczenia). Jeżeli czujemy się winni jakiegoś grzechu, wzbudźmy serdeczny akt żalu, postanawiając, że się jak najszybciej wyspowiadamy: „Ach żałuję…”.

Jezu, Maryjo, Józefie Święty, Wam oddaję serce, ciało i duszę swoją!
Jezu, Maryjo, Józefie Święty, bądźcie ze mną przy skonaniu!
Jezu, Maryjo, Józefie Święty, niech przy Was w pokoju Bogu ducha oddam!

Podnieśmy wysoko w górę nasze krzyże, flagi, które mamy i wspólnym śpiewem prośmy naszą Królowę o rozszerzanie Chrystusowego królowania na naszej polskiej ziemi w życiu publicznym, w naszych rodzinach i w naszych sercach – rozlega się pieśń „My chcemy Boga”.
Słówko wieczorne na zakończenie dnia.

Zanim oddam głos księdzu Stanisławowi i poproszę o błogosławieństwo, kilka myśli tylko.

Pan Bóg nam różne myśli podsuwa i czasem dobrze jest się nimi podzielić. Kiedyś jeden z księży tak humorystycznie mówił, że przez cały tydzień gotuje ziemniaki a potem w niedzielę wyrzuca je z garnka. Tu chodziło o posługę kaznodziejską, kiedy cały tydzień myślał o tym słowie, które potem w niedzielę z ambony przekazuje ludziom. Więc ja też chciałbym tu wyrzucić takie ziemniaki, które gotuję od kilku godzin.

Doceniamy wszystkie dobre inicjatywy, które dzieją się w naszej Ojczyźnie. Jestem daleki od wydawania ocen czy sądów co do intencji ludzi, którzy podejmują te inicjatywy. To jest sprawa delikatna. Natomiast warto obserwować scenę polityczną i scenę medialną, i scenę różnych okolicznościowych spotkań. Jacy ludzie i w jakim charakterze zabierają głos, są obecni i co mają nam do przekazania. Powiem jeszcze głębiej – tego pytania nie unikniemy:

O jaką wizję Polski dzisiaj chodzi?
Obserwując scenę polityczną i medialną możemy zauważyć, że są także pewne, powiedzielibyśmy ogólnie, dobre inicjatywy, które jednak z jakiegoś powodu skrzętnie unikają wiązania wiary katolickiej i Kościoła z polskością. I to jest pytanie niepokojące, które trzeba sobie tu z wielką przejrzystością postawić – w swoim intelekcie i w swoim sercu.

O jaką wizję Polski nam dzisiaj chodzi?
Dało się zauważyć w ostatnich tygodniach dobre inicjatywy, które jakoby dotyczą tego, że niech sobie i tamta wiara będzie, nawet i uroczyście, ale w kościółku, za drzwiami. Więc warto sobie to pytanie stawiać, o jaką wizję Polski nam dzisiaj chodzi.
Nasze tradycje są takie, że wiarę naszą wyznawaliśmy także w sferze publicznej. To jest oczywiste. Jednym ze znaków tego wyrażenia wiary w sferze publicznej są liczne Krzyże rozsiane po miastach, przy drogach, po wsiach – to tylko jeden ze znaków.

Na pewno bezpieczniej jest przyłączać się do takich działań, takich ludzi, którzy mają serce święte, bliskie Bogu!
Bezpiecznie jest przyłączać się do takich działań, takich ludzi, którzy mają serce święte, bliskie Bogu!
Przepraszam Księże Stanisławie, że tak długo mówię, ale pozostawiam to pytanie tak z szacunkiem dla wszystkich nas tu zgromadzonych: o jaką wizję Polski nam dzisiaj chodzi? – bo być może teraz ten problem jakoś będzie się ważył. Rozważajmy!

Ksiądz Stanisław:
Dziękuję za te słowa – mówi Ksiądz Stanisław. My nadzieję pokładamy w Jezusie Chrystusie i dlatego tutaj się modlimy przy Krzyżu Pamięci, Prawdy i Nadziei. Modlimy się do Chrystusa Króla. Kilka miesięcy temu w naszej wspólnocie dokonała się intronizacja Jezusa z pragnieniem, aby był uznany jako Król naszej Ojczyzny. Nie wystarczy, że jest to Ojciec Wszechświata. Wyrazem naszej wiary, nadziei, wolnej woli zanoszonej ku Chrystusowi są modlitwy. Polityka jest sprawą wtórną wobec tej zasadniczej decyzji, którą podejmuje ten, kto chce być rycerzem Jezusa Chrystusa, chce być rycerzem Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej – Królowej Polski. I my właśnie tutaj jako rycerstwo Chrystusa i Matki Najświętszej gromadzimy się we wspólnocie i modlimy się przy Krzyżu Pamięci, Prawdy i Nadziei. Modlimy się o to, aby ujawniły się w Polsce owoce Ofiary i Pierwszego Katynia i Drugiego Katynia, ofiary zbrodni smoleńskiej.

Jako rycerze Jezusa Chrystusa musimy odnowić w sobie, ożywić w sobie świadomość słów rycerskich – takich słów jak odwaga, męstwo, wierność, wytrwałość i honor. Ponieważ Ojciec Jacek tutaj uczy nas łaciny, ja proponuję malutką lekcję języka francuskiego. Przytoczę zawołanie rycerzy starej katolickiej Francji: „A Dieu Mon Âme Ma Vie Au Roi Mon Coeur Aux Dames Mon Honneur À Moi” – ksiądz Stanisław mówi po francusku i za chwilę dodaje: Tłumaczę: Dusza moja Bogu, życie moje królowi, serce moje mojej wybrance a honor dla mnie.

A my zastosujmy te słowa do nas:
Moja dusza Bogu!
Moje życie Chrystusowi Królowi!
Moje serce Najświętsze Maryi Pannie – Królowej Korony Polskiej!
A mój honor, moje prawe sumienie – dla mnie!
A ja cały przez ręce, przez Niepokalane Serce Maryi chcę jako rycerz Chrystusa i Matki Najświętszej oddać siebie i naszą Ojczyznę Bogu, aby Bóg w Polsce królował. Gdy panują w Polsce jeszcze złoczyńcy Bóg, który jest najlepszym Dobroczyńcą, Stwórcą i Zbawcą każdego człowieka – On swym panowaniem i swoją władzą może nas obronić, może nas poprowadzić ku wiecznej Ojczyźnie, ku chwale Zbawienia, wspólnoty Miłości bez końca, ale również i po drodze do wiecznej Ojczyzny może pomóc nam tutaj odbudować Polskę niepodległą, solidarną, sprawiedliwą, która byłaby rzeczywistym królestwem Jezusa Chrystusa i Matki Najświętszej.

Powtórka z francuskiego:
„A Dieu Mon Âme Ma Vie Au Roi Mon Coeur Aux Dames Mon Honneur À Moi”. To nie jest science-fiction, to zawołanie odniesiemy do naszej modlitwy, do naszej wspólnoty, do naszej wiary w Chrystusa Króla i w Najświętszą Maryję Pannę Królową Korony Polskiej.

Szczęść Wam Boże!
Bóg zapłać! Bóg zapłać za te słowa! – pada zewsząd.
Bóg zapłać Wam za odwagę, za wytrwałość, za wierność, za modlitwę, za to, że jesteście drodzy rycerzami Chrystusa Króla i Matki Najświętszej pod przewodnictwem Ojca Jacka – niezłomnego, wytrwałego, wiernego!

Prośba o modlitwę w intencji chorego, pobitego Michała
Odmawiamy modlitwę Św. Bernarda:

Pomnij, o Najświętsza Panno Maryjo,
że nigdy nie słyszano,
abyś opuściła tego, kto się do Ciebie ucieka,
Twej pomocy wzywa, Ciebie o przyczynę prosi.
Tą ufnością ożywiony, do Ciebie, o Panno nad pannami i Matko
biegnę, do Ciebie przychodzę,
przed Tobą jako grzesznik płaczący staję.
O Matko Słowa, racz nie gardzić słowami moimi,
ale usłysz je łaskawie i wysłuchaj. Amen .

Matko Nieustającej pomocy – módl się za nami!
Uzdrowienie chorych – módl się za nami!
Pocieszycielko strapionych – módl się za nami!
Wspomożenie wiernych – módl się za nami!

A teraz udzielimy z Ojcem Jackiem błogosławieństwa – kontynuuje ksiądz Stanisław – wszystkim wiernym, modlącym się tutaj obrońcom Krzyża Pamięći, Prawdy i Nadziei.
„Pan z wami. I z duchem twoim.
Błogosławieństwo Boga Wszechmogącego… .”
Niech Pan da łaskę wytrwania aż do zwycięstwa. Tak nam dopomóż Bóg!
Bóg zapłać – mówi Ksiądz Jacek
Laudetur Iesus Christus!
In saecula saeculorum. Amen!

Jeszcze jedna informacja. Zapraszam na strony internetowe nasze – pana dr. Krajskiego i moją. Adresy stron internetowych mam jak zawsze ze sobą. Jeśliby ktoś jeszcze nie miał, bardzo chętnie rozdam. I obrazki z kardynałem Stefanem Wyszyńskim i z modlitwą o Jego beatyfikację. Módlmy się o beatyfikację Wielkiego Pasterza Warszawy.
Bóg zapłać za modlitwę.

Read Full Post »

Dzisiaj była dobra pogoda, nie wiało, nie padało, dość ciepło.
Obecność tylu modlących się i trzech Kapłanów wyraźnie zaskoczyła przeciwników. Niektórzy podchodzili spod przekąsek – zakąsek z lekceważącym uśmieszkiem, ale gdy się zbliżali miny im tężały, cichli. Jedynie jakieś „wyzwolone” panienki przechodząc dość głośno komentowały:” jesteście nienormalni , to jest śmieszne” i jeszcze słyszałam jak jedna dziewczyna mówiła „to jest chore”. Poza tym większość ludzi przechodząc milkła, niektórzy przyklękali – szczególnie wtedy, gdy modlący klęczeli. Kilka osób przechodząc pozostało z nami na Drodze Krzyżowej do końca, między innymi , młody mężczyzna z biało – czerwoną opaską na ramieniu. Na zakończenie zmówiliśmy po łacinie Ojcze Nasz, Zdrowaś Maryjo, oraz Wieczny odpoczynek w intencji Ofiar Smoleńska oraz wszystkich zmarłych. Ksiądz Jacek przypomniał, że MODLITWA W TYM MIEJSCU TRWA CODZIENNIE OD PONAD ROKU o godz 21 i prosił, byśmy o tym mówili wszędzie, dzwonili do katolickich rozgłośni, by jak najwięcej Polaków włączyło się w to dzieło. Na koniec ks. Stanisław, ks. Jerzy i ks. Jacek udzielili nam błogosławieństwa.
Długo jeszcze wiele osób stało i rozmawiali ze sobą, niektórzy prosili jeszcze o indywidualne błogosławieństwo. Ksiądz Jacek jak zwykle rozdawał bileciki ze stroną.

Read Full Post »

Older Posts »