Feeds:
Wpisy
Komentarze

Archive for the ‘Materiały z innych stron’ Category

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110317&typ=my&id=my01.txt

Read Full Post »

http://naszapolska.pl/index.php/component/content/article/1975-qnpq-nr-11-2011-rzeczycka-surma-uniwersytet-witoci-pod-krzyem

Read Full Post »

Read Full Post »

http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=109926

Read Full Post »

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110129&typ=wi&id=wi09.txt

Read Full Post »

http://niezalezna.pl/artykul/pamietajmy_10_stycznia/43370/1

Read Full Post »

http://blogpress.pl/node/7135

Read Full Post »

http://niepoprawni.pl/blog/3/jak-kazdego-10-kilka-zdan

Read Full Post »

http://www.bibula.com/?p=29665

Read Full Post »

Z Barbarą Dobrzyńską, aktorką, śpiewaczką operową, autorką scenariuszy i reżyserem spektakli teatralnych i widowisk patriotycznych, rozmawia Temida Stankiewicz-Podhorecka
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Pani Barbara często pojawia się pod Krzyżem. Jest nawet na kilku zdjęciach na naszej stronie – uwaga S.K.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Myślę, że w tym wypadku nic nie dzieje się przypadkowo i spontanicznie. Tak jak i na Krakowskim Przedmieściu, w miejscu krzyża smoleńskiego, gdzie niebezpieczni bojówkarze zostali solidnie przygotowani do zastraszania, upokarzania, a nawet bicia obrońców krzyża. Widziałam to wielokrotnie. Często spotykam tam Panią. Mam jeszcze w uszach dźwięk Pani głosu, gdy tak pięknie mówiła Pani o prawie do obecności krzyża w przestrzeni publicznej.
– Zaczepiła mnie studentka socjologii z Uniwersytetu Warszawskiego, pytając, po co tu stoimy i dlaczego modlimy się o przywrócenie krzyża na Krakowskim Przedmieściu. A w ogóle, co to za widok. Te okropne stare kobiety powinny siedzieć w domu albo w kościele, a nie zakłócać porządek na reprezentacyjnej ulicy Warszawy. Postraszyła, że jak oni, młodzi, dojdą do władzy, to odbiorą nam za to emerytury.

Chyba nie wiedziała, co mówi…
– Udzieliłam jej więc małej lekcji historii i powiedziałam, że te już stare i – według niej – okropne kobiety, w stanie wojennym układały, na znak protestu, krzyż z kwiatów na ówczesnym placu Zwycięstwa, modląc się o wolność. To dzięki nim – powiedziałam – macie teraz państwo paszporty w domach, a nie w Urzędzie Bezpieczeństwa, jak to było za czasów PRL. To dzięki nim, niezłomnym kobietom, matkom, żonom ukształtował się Marszałek Polski Józef Piłsudski czy prezydent Polski, śp. Lech Kaczyński. A jeżeli chodzi o krzyż, to Polacy na przestrzeni wieków zawsze krzyżem znaczyli tragedie narodowe. Dzień 10 kwietnia 2010 r. stał się dniem tragedii narodowej XXI wieku w historii Polski, gdyż zginęła kolejna, wspaniała polska elita.

Słuchała? Nie próbowała przerwać?
– Sprawiała wrażenie, jakby o tym wszystkim nie wiedziała. Zapytała, dlaczego tak bijemy się o ten krzyż. Odparłam, może nieco z patosem, ale prawdziwie, że stolica Polski, Warszawa, dlatego „krzyżami się mierzy”, bo to miasto niezłomne i bohaterskie. I podałam przykłady: krzyż na Cytadeli to znak po powieszonych przez cara Rosji Aleksandra II wielkich Polakach – Romualdzie Traugutcie i przywódcach Powstania Styczniowego. Krzyż na Pradze to znak rzezi Pragi, gdzie Moskale zamordowali 20 tysięcy warszawian. Bruk Warszawy leży na grobach powstańców. Krzyż w ręku króla Zygmunta III Wazy góruje nad Warszawą. A krzyż Chrystusa przed bazyliką Świętego Krzyża z przesłaniem „Sursum corda” – w górę serca, każdemu z nas, wierzących, dodaje nadziei, że z krzyżem mimo ofiary – zawsze odnosimy zwycięstwo. Dlatego krzyż przed Pałacem Prezydenckim powinien stanąć jako znak zwycięstwa dobra nad złem smoleńskim. O to się modlę, przychodząc do tych grup modlitewnych, w których rozpoznaję ludzi wiernych Bogu i Ojczyźnie. Z nimi się utożsamiam jako „stary i okropny moherowy beret”.

Ten „okropny moherowy beret” napisał scenariusz i wyreżyserował przedstawienie słowno-muzyczne z udziałem artystów scen warszawskich. Dlaczego dała Pani tytuł swojemu spektaklowi: „Polska – ale jaka”?
– To pytanie najpierw zadał Juliusz Słowacki. Powtórzyli je: ks. kard. Stefan Wyszyński, Jan Paweł II i wielu znakomitych Polaków, którym Ojczyzna i jej sprawy leżą na sercu. Ojczyzna nie jako trampolina do władzy, ale jako ochrona jej granic, ziem, dobra Narodu Polskiego i jego godności. Pozbawianie godności Narodu poprzez bezczeszczenie jego kultury, języka, wyśmiewanie tradycji czy profanowanie symboli naszej wiary prowadzi do wynaradawiania Polaków. To sprawia, że wstydzą się Ojczyzny – Polski, podejmują najgorszą pracę na obczyźnie. Przegrywając swoje życiowe szanse jako młodzi ludzie, stają się niewolnikami innych narodów. Dlatego przypominając twórczość wybitnych poetów polskich: Juliusza Słowackiego, Adama Mickiewicza, Stanisława Wyspiańskiego czy Mariana Hemara, pragnę porozmawiać z widzem o Polsce: jaka była, jaka jest i jaka może kiedyś będzie.

Źródło: Nasz Dziennik 13-14 listopada
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101113&typ=my&id=my71.txt

Read Full Post »

Older Posts »