Informacja Stanisława Krajskiego z dnia7 października z godz. 17.25
Właśnie poinformowałem telefonicznie o sprawie Norberta Kubickiego trzech posłów: Artura Górskiego, Bogusława Kowalskiego i Bolesława Piechę. Wszyscy trzej posłowie oznajmili, że nic nie wiedzieli o wszystkich opisanych im przeze mnie zdarzeniach (o Kossakowskim, Matyjsku, Darku Komorowskim) i obiecali interwencję (poseł Górski obiecał, że w przyszłym tygodniu będzie interweniował u odpowiednich ministrów).
Prosimy czytelników o zawiadamianie innych posłów przez maile na ich skrzynki poselskie (są w Internecie).
Relacja Darka Wernickiego z dnia 7 października z godz. 16.33.
W dalszej rozmowie lekarz powiedział, że w papierach wypełnionych przez policję było napisane, że od kilku dni Norbert mówił, że chce się podpalić, ze zostaje przymusowo osadzony w szpitalu na 10 dni na podstawie art. 24 „Ustawy o ochronie zdrowia psychicznego”, że jutro będzie sędzia, który zadecyduje o podjęciu leczenia (nie obserwacji tylko leczenia).
Pan Jan Kosakowski został osadzony w szpitalu psychiatrycznym w oparciu o art. 23. Biegły sądowy uznający to zatrzymanie za niezasadne stwierdził, że bardziej wskazane w takich wypadkach jest odwołanie się do art. 24.
A oto art. 24 tej ustawy:
Art. 24. 1. Osoba, której dotychczasowe zachowanie wskazuje na to, że z powodu zaburzeń psychicznych zagraża bezpośrednio swojemu życiu albo życiu lub zdrowiu innych osób, a zachodzą wątpliwości, czy jest ona chora psychicznie, może być przyjęta bez zgody wymaganej w art. 22 do szpitala w celu wyjaśnienia tych wątpliwości.
2. Pobyt w szpitalu, o którym mowa w ust. 1, nie może trwać dłużej niż 10 dni.
3. Do przyjęcia do szpitala, o którym mowa w ust. 1, stosuje się zasady i tryb postępowania określony w art. 23.
A oto art. 23:
Art. 23. 1. Osoba chora psychicznie może być przyjęta do szpitala psychiatrycznego bez zgody wymaganej w art. 22 tylko wtedy, gdy jej dotychczasowe zachowanie wskazuje na to, że z powodu tej choroby zagraża bezpośrednio własnemu życiu albo życiu lub zdrowiu innych osób.
2. o przyjęciu do szpitala osoby, o której mowa w ust. 1, postanawia lekarz wyznaczony do tej czynności po osobistym jej zbadaniu i zasięgnięciu w miarę możliwości opinii drugiego lekarza psychiatry albo psychologa.
3. Lekarz, o którym mowa w ust. 2, jest obowiązany wyjaśnić choremu przyczyny przyjęcia do szpitala bez zgody i poinformować go o jego prawach.
4. Przyjęcie do szpitala, o którym mowa w ust. 1, wymaga zatwierdzenia przez ordynatora (lekarza kierującego oddziałem) w ciągu 48 godzin od chwili przyjęcia. Kierownik szpitala zawiadamia o powyższym sąd opiekuńczy miejsca siedziby szpitala w ciągu 72 godzin od chwili przyjęcia.
5. Czynności, o których mowa w ust. 2, 3 i 4, odnotowuje się w dokumentacji medycznej.
Relacja Stanisława Krajskiego z dnia 7 października z godz. 16.19.
Dzwonię do Darka Wernickiego. Odbiera telefon i odkłada go gdzieś. Słyszę jego rozmowę z lekarzem. Opowiada mu spokojnie i szczegółowo o wypadku Jana Kossakowskiego i o tym, że są świadkowie na to, że policjanci mówiąc o tym, że Norbert chciał się podpalić kłamali. Lekarz na to: „Będzie w szpitalu 10 dni”. Darek nadal mu tłumaczy. Mówi, że Norbert jest spokojny, ze powiedział lekarzowi dyżurnemu, ze nie chciał się podpalić, że Niue ma żądnych podstaw, by trzymać go w szpitalu. Lekarz: „Będzie w szpitalu 10 dni”. Darek prosi lekarza o podanie nazwiska. W tym momencie przestaję słyszeć cokolwiek słuchawce.
Relacja telefoniczna Norberta Kubickiego z dnia 7 października z godz. 16.06.
Norbert jest bardzo spokojny. Odpowiada na moje pytania w sposób konkretny. Mówi, że samochód policyjny zawiózł go na tyły hotelu Victoria. Tam chwilę czekali. Przyjechała karetka pogotowia. Samochód policyjny ruszył, a karetka pogotowania jechała za nim. Dojechali do szpitala psychiatrycznego na Nowowiejską, Policjanci zaprowadzili Norberta do lekarza dyżurnego, który nazywa się Tadeusz Piotrowski i powiedzieli mu: „Ten człowiek chciał się podpalić”. Lekarz powiedział do Norberta: „Zostaje pan umieszczony przymusowo w szpitalu psychiatrycznym na okres przynajmniej 10 dni. Zaprowadzono Norberta na oddział. Kazano mu się przebrać w piżamę i nakazano mu połknięcie leków. Odmówił. Pozostawiono go w spokoju. Jest teraz przy nim Darek Wernicki, któremu pozwolono wejść na oddział.
Relacja Darka Wernickiego z dnia 7 października z godz. 15.49.
Norbert Kubicki znajduje się teraz w budynku nr 3 – oddział szpitalny kliniczny V. Jest to odział psychiatryczny. Pan Jan Kossakowski został wcześniej umieszczony na I oddziale psychiatrycznym w tym samym szpitalu.
Relacja Darka Wernickiego z dnia 7 października z godz. 15.39.
Jak robiliśmy pikietę pod hotelem Victoria podjechał radiowóz policyjny i poprosili go, by podszedł do samochodu (stał najbliżej). Poprosili go o dowód i kazali mu wsiąść do samochodu. Zawieźli go na Wiejską do komendy. Tam wypisali dokument, że chciał się podpalić i wezwali karetkę, która zawiozła go do szpitala psychiatrycznego na Nowowiejską. Zdążył zadzwonić. Zdążył tylko powiedzieć: „Powiedzieli mi, że chciałem się podpalić i wiozą mnie tam, gdzie pana Jana”.
Czyżby żaden przeciwnik nie zdobył się na odwagę do prowadzenia merytorycznej dyskusji??
Trzech. Krajski
Skoro ich nie widzę, domyślam się, że były eleganckie…
Proszę o sprecyzowanie:
– czy jak powyższe: „przeciwne/sprzeczne,” mianowicie
z „celem tej strony”, automatycznie oznacza każdy pogląd odmienny od poglądu/zdania prowadzącego tą stronę?
– czy „przeciwnik” to: nie-katolik, nie-Polak; grzesznik;
/zapewne, teoretycznie każdy to grzesznik/;
wróg; wreszcie szatan?
Może wprowadzić numeryczne stopniowanie /skalę/ używanego pojęcia „przeciwnik” w tej /ewentualnej/ konwersacji?
Dla mnie przeciwnik, zwłaszcza w tematyce religijnej, często ma wydźwięk wysoce pejoratywny jednak.
Czy nie jesteśmy jednym Kościołem /naturalnie pod kilkoma prostymi dość warunkami a kto je zna, myślę, może być jako tylko pewny/?
Z poważaniem –
Grzegorz
Szczęść Boże.
Inaczej ta strona ma wspierać Obrońców Krzyża i jest dla ich przyjaciół. Oczywiście każdy może ją czytać (ale nie każdy może wpisywać na nią komentarze) i mamy nadzieję, że materiały tu zgromadzone przekonają kogoś do wsparcia Obrońców Krzyża. ta strona dokumentuje historyczne wydarzenia (taki jest jej również cel) jak również przynosi informację, dla tych, którzy pragną modlić się za Obrońców Krzyża.
W Pana wypowiedzi dostrzegam insynuację.
Panie Grzegorzu. (nie jestem adminem tylko gościem)
Pańskie pytania powinny być skierowane do kapłana podczas Spowiedzi Świętej a nie na tej stronie.
Niech Pan zwróci uwagę, że wpisy na tej stronie, w większości są relacjami i pozdrowieniami.
Jeżeli zamierza pan prowadzić dyskusje jakie prowadzi się na typowych forach dyskusyjnych to powinien pan poszukać takiego forum.
Wpisując w Google hasło „katolicy przeciwnicy krzyża” zwracane są wyniki zwolennicy i przeciwnicy krzyża lub obrońcy i przeciwnicy krzyża.
Niema jakiegokolwiek odnośnika stawiającego katolika po stronie przeciwników krzyża.
Jeżeli pan znajdzie odnośnik w którym katolik = przeciwnik krzyża, będzie to oznaczało, że znalazł pan swój blog.
A na zakończenie proponuję aby w zadumie i wspomnieniu o tych poległych Obywatelach Rzeczypospolitej Polskiej którzy, stracili życie w pielgrzymce upamiętniającej mord katyński jako Pańscy i moi i całego narodu Polskiego przedstawiciele.
Pozdrawiam Pana
, wybrał Pan po której jest stronie.
Pamietamy i pamietac bedziemy,zawsze.
CZESC ICH PAMIECI !
Wieczne odpoczywanie racz im dac Panie.