„Nasza Kawiarenka” – 30 stycznia
30 stycznia 2011 Autor: wobroniekrzyza
Napisane w "Nasza Kawiarenka" | 26 Komentarzy
Komentarzy 26
Dodaj odpowiedź do Malgorzata Anuluj pisanie odpowiedzi
-
Archiwum
- Marzec 2015 (2)
- Czerwiec 2012 (1)
- Maj 2012 (1)
- Sierpień 2011 (2)
- Kwiecień 2011 (175)
- Marzec 2011 (289)
- Luty 2011 (267)
- Styczeń 2011 (285)
- Grudzień 2010 (267)
- Listopad 2010 (312)
- Październik 2010 (365)
- Wrzesień 2010 (630)
- Sierpień 2010 (38)
-
Kategorie
- "Nasza Kawiarenka" (149)
- Audycje radiowe (3)
- Co mamy robić (18)
- Dział intencji i liturgii (55)
- Filmowe wywiady Hortensji (4)
- Inne informacje (312)
- K. J. Węgrzyn recytuje dla nas swoje wiersze (1)
- Komentarze Marii Kominek OPs (27)
- Komentarze Michała Krajskiego (1)
- Komentarze Stanisława Krajskiego (92)
- Materiały z innych stron (30)
- Można już zamawiać książkę "W obronie Krzyżą" (3)
- Muzyka (1)
- Nasza Codzienna Prasówka (120)
- Okładka książki "W obronie Krzyża" (1)
- pliki dzwiękowe (46)
- Podstawowe informacje (4)
- Poezje (4)
- Projekty pomnika (2)
- Publicystyka (1)
- Relacje filmowe (125)
- Relacje świadków (1 024)
- Rozważania ks. Jacka Bałemby SDB (137)
- Sprawa Jana Kossakowskiego (40)
- Sprawa Norberta Kubickiego (22)
- Wprowadził Stanisław Krajski (51)
- Wypowiedzi ks. Jerzego Gardy (5)
- Zdjęcia (321)
- Świadectwa (98)
-
Strony
- Archiwum
- Ludzie
- Represje
- Teksty i dokumenty
- Co robić?
- Jeszcze o krzyżu przed Pałacem. List arcybiskupa Andrzeja Dzięgi 6 sierpnia 2010 r.
- Homilia abp Leszka Sławoja Głódzia 2010-08-26
- O. Zdzisław Klafka, CSsR, Obsesja krzyża? Słowo do moich braci socjalistów, liberałów i nie tylko…
- Teksty
- Rozważania
- Teksty Marii Kominek OPs
- Wiersze Kazimierza Węgrzyna
- Teksty Stanisława Krajskiego
- Chronologia wydarzeń – fragment książki pt. „W obronie Krzyża”
- Stanisław Krajski, Trzeba zrozumieć to, co się stało – fragment książki „W obronie Krzyża”
- Wprowadzenie do książki pt. „W obronie Krzyża”
- Stanisław Krajski, Dlaczego ten Krzyż jeszcze tam stoi?
- Stanisław Krajski, Czego chce od nas Bóg?
- Czy obrońcy krzyża są nieposłuszni Kościołowi?
- Najprostsze rozwiązanie problemu krzyża
- Szatana słychać śmiech
- Święto nienawiści
- Jak długo krzyż powinien stać pod pałacem prezydenckim w Warszawie?
- Wezwijmy Matkę Bożą na pomoc
- ESKA ROCK i… „Krzyż na wesoło”
- Dlaczego jesteśmy zobowiązani stanąć w obronie krzyża stojącego pod pałacem prezydenckim?
- Stanisław Krajski, Polska jako królestwo Matki Bożej
- Stanisław Krajski, Wobec nowego wynarodowienia
- Czy jesteśmy słabymi i tchórzliwymi katolikami?
- Czy biskupi pamiętają o trzecim przykazaniu?
- Teksty Michała Krajskiego
- Rozważania o krzyżu
- List do posła Artura Górskiego
- Wojciech Cejrowski, KRZYŻ PRZED PAŁACEM
- ZAWIADOMIENIE o możliwości popełnieniu przestępstwa
- Smutno mi Boże… – świadectwo kapłana
- Informacja o popełnieniu przestępstwa
- Teresa Sawicka, „Wrzesień 1958 roku – obrona krzyży”
- Agnieszka Wawryniuk, „W imię prawa usuwać krzyże i pamięć…”
- Do Komendy Stołecznej policji – 8.08.2010
- Modlitwa pod Krzyżem w całej Polsce
- Podziękowania dla kapłanów
- Dokumenty inne
- Relacje świadków
- Relacja Pani Mirki z godz. 12.00 w dniu 27.08.2010
- Mirka Zielińka – 26 sierpnia 2010 roku – relacja z ostatnich dni
- Stanisław Krajski, Nocne manifestacje pod Pałacem Prezydenckim
- Nad ranem 15 sierpnia pod Krzyżem Smoleńskim
- Relacja Pani Mirki – 14.08.2010
- Relacja z manifestacji w obronie Krzyża – 12.08.2010
- Sms Uli i Darka Z Rawicza
- ZWYCIĘSTWO POLSKOŚCI NAD SATANIZMEM PRZED PAŁACEM PREZYDENCKIM – 12.08.2010
- Jeden z sms-w z dnia 30 sierpnia 2010
- Podziękowania spod krzyża – 11.08.2010
- RELACJA SPOD KRZYŻA – 10.08.2010
- Relacja podsumowująca ostatnie tygodnie – 10.08.2010
- Jak to wygląda od strony prawnej – 10.08.2010
- Relacja
- z ostatniej nocy – 8.08.2010
- Spróbują usunąć Krzyż
- Motłoch znów w akcji
- List spod krzyża
- Relacje naocznych świadków (korespondencja z 6.08.2010)
- Relacja spod Krzyża z 18.08.2010. (Środa)
- Relacja „Zuzanny” z dni 25-27 sierpnia 2010
- Relacja Stanisława Krajskiego spod Krzyża z dnia 29 sierpnia 20.40-21.40
- Wspomnienia Agaty, Ostatni wieczór z Krzyżem pod pałacem, wtorek, 03 sierpnia 2010 15:22
- Trzeba na te pytania odpowiedzieć?
- Ks. Stanisław Małkowski: „Piotr Krakowiak jest szantażowany” – 14.03.
- Przyjdźcie na Apel Jasnogórski
- Media
- Relacje filmowe
- ks. Stanisław Małkowski – 1
- 28 SIERPNIA 2010 GODZ. 01:45
- Homilia ks. Ks. bpa dra Jana Tyrawy – pasterza Kościoła bydgoskiego
- Rozmowa z Małgorzatą i Eryką Gawrońska, 30 sierpnia 2010 r.
- Relacja przysłana 28 sierpnia 2010
- relacje filmowe z 21.08.2010
- Relacje filmowe z 12.08.2010
- Relacja filmowe z dnia 11.08.2010
- 20.08.2010 21.00 KRZYZ, APEL JASNOGORSKI I MODLITWY Z UDZIALEM KS. STANISLAWA MALKOWSKIEGO
- Atak straży miejskiej. 3.08.2010
- Relacja Krajskiego z nocnej manifestacji
- ks. Stanisław Małkowski 2
- Ks. Stanisław Małkowski 3
- Audycje
- Abp Andrzej Dzięga (2010-09-05), Homilia wygłoszona podczas Dożynek na Jasnej Górze
- Stanisław Krajski, Tu chodzi o Polskę. Refleksje związane z wydarzeniami w dniach 10 – 18 kwietnia 2010 roku
- Stanisław Krajski, 69. rocznica śmierci św. Maksymiliana Kolbego (o krzyżu na Krakowskim Przedmieściu)
- Beata Gosiewska – wdowa po zmarłym pośle Przemysławie Gosiewskim (2010-08-12), Tablica upamiętniająca ofiary katastrofy smoleńskiej
- Ks. Bp Ignacy Dec, Katecheza: „Nie zdejmę krzyża” – dlaczego Kościół broni symboli religijnych? (audycja i tekst)
- dr hab. Krystyna Czuba, Obrona Krzyża pod Pałacem Prezydenckim
- O. Jacek Cydzik, Obrońcy krzyża
- sen. Krystyna Zając, Nikt nie wiedział o odsłonięciu tablicy upamiętniającej ofiary katastrofy smoleńskie
- Utwory muzyczne
- Młodzi o Krzyżu
- Andrzej Kołakowski, Smoleńsk 2010
- Jan Pietrzak – Nielegalne kwiaty, zakazany krzyż
- Tater, Memoriał
- Leszek Czajkowski, Bronić krzyża
- Ojczyzno ma
- Tomasz Paslawski, Ofiarom Smoleńska
- Maciej Wróblewski śpiewa wiersz Kazimierza Józefa Węgrzyna
- Monstrum, Krzyż
- NIE ZDEJMĘ KRZYŻA Z MOJEJ ŚCIANY
- ZBAWIENIE PRZYSZŁO PRZEZ KRZYŻ
- Bogurodzica i Góra Krzyży
- Zdjęcia
- Relacje filmowe
- Oświadczenie kapłanów z dnia 12 marca 2011 r.
- Ważne oświadczenie administratorów strony – 20 lutego 2011
- REGULAMIN
- Śluby Jasnogórskie
- LISTA OFIAR KATASTROFY POD SMOLEŃSKIEM
- Kto się modli pod Krzyżem?
- Stanisław Krajski, „Taka sytuacja nie może się już powtórzyć” – 26 kwietnia 2010 r.
- Stanisław Krajski, Sprawa Krzyża i Wielki Czwartek – 21 kwietnia 2011
- Czy ktoś wspiera Obrońców Krzyża?
- Czego nie powiedział Jarosław Kaczyński w dniu 10 kwietnia 2011 roku? – 4 maja 2011
- Jaki jest program PiS-u? – na marginesie przemówienia Jarosława Kaczyńskiego w dniu 10 kwietnia 2011 r. na Krakowskim Przedmieściu – 9 maja 2011
- Stanisław Krajski, Obrona Krzyża i marsze 10-tego każdego miesiąca – odpowiedź na list Przemysława Kusika – 12 maja 2011
- „Jest Krzyż, jest impreza” czyli o filmie „Krzyż”
- List Przemysława Kusika
- O Polskę naszych marzeń – odpowiedź na drugi list Przemysława Kusika
- Wizyta Obamy – czego bali się Amerykanie?
- Stanisław Krajski, Czy trzecia szansa dla Polski zostanie zmarnowana? – część I
- Stanisław Krajski, Czy trzecia szansa dla Polski zostanie zmarnowana? – część II – 30 czerwca 2011 r.
- Stanisław Krajski, Czy trzecia szansa dla Polski zostanie zmarnowana? – Część III – 10 sierpnia 2011 r.
- Stanisław Krajski, Czy trzecia szansa dla Polski zostanie zmarnowana? – zamiast części III – 8 lipca 2011 r.
- Jakiej krucjaty modlitewnej Polacy potrzebują? – 15 sierpnia 2011 r.
- Ks. Jacek Bałemba SDB, Ojczyzna tonie
- ks. Jerzy Garda: 16 września 2010 roku wszystko się dopiero zaczęło
- Książka „W obronie Krzyża”
- Internetowa Gazeta Katolików
- Stanisław Krajski, Warszawskie Westerplatte trwa
- Scjentologia i Krzyż – nowa książka Stanisława Krajskiego
- Książka ks. Jacka Bałemby SDB pt. „W blasku Krzyża”
- Blog ks. Jacka Bałemby SDB
- Kontakt
- Nowa książka Stanisława Krajskiego pt. „Masoneria polska 2012”
- Archiwum
Co bym nie napisała, prasówka, (czytania z Ewangelii – nic mojego nie wchodzi- pierwszy raz!!!!)
Ktoś mnie musiał wsadzić (mój adres e-mail, do spamu)
Słodka zemsta za… (nie ważne)
Zmieniam tu mail, by dotarło co piszę
Czwarta Niedziela zwykła
Księga Sofoniasza 2,3.3,12-13.
Szukajcie Pana, wszyscy pokorni ziemi, którzy pełnicie Jego nakazy; szukajcie sprawiedliwości, szukajcie pokory, może się ukryjecie w dzień gniewu Pańskiego.
I zostawię pośród ciebie lud pokorny i biedny, a szukać będą schronienia w imieniu Pana.
Reszta Izraela nie będzie czynić nieprawości ani mówić kłamstwa. I nie znajdzie się w ich ustach zwodniczy język, gdy paść się będą i wylegiwać, a nie będzie nikogo, kto by [ich] przestraszył.
Księga Psalmów 146(145),6-10.
który stworzył niebo i ziemię, i morze ze wszystkim, co w nich istnieje. On wiary dochowuje na wieki,
daje prawo uciśnionym i daje chleb głodnym. Pan uwalnia jeńców,
Pan przywraca wzrok niewidomym, Pan podnosi pochylonych, Pan miłuje sprawiedliwych.
Pan strzeże przychodniów, chroni sierotę i wdowę, lecz na bezdroża kieruje występnych.
Pan króluje na wieki, Bóg twój, Syjonie – przez pokolenia. Alleluja.
Pierwszy list do Koryntian 1,26-31.
Przeto przypatrzcie się, bracia, powołaniu waszemu! Niewielu tam mędrców według oceny ludzkiej, niewielu możnych, niewielu szlachetnie urodzonych.
Bóg wybrał właśnie to, co głupie w oczach świata, aby zawstydzić mędrców, wybrał to, co niemocne, aby mocnych poniżyć;
i to, co nie jest szlachetnie urodzone według świata i wzgardzone, i to, co nie jest, wyróżnił Bóg, by to co jest, unicestwić,
tak by się żadne stworzenie nie chełpiło wobec Boga.
Przez Niego bowiem jesteście w Chrystusie Jezusie, który stał się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością, i uświęceniem, i odkupieniem,
aby, jak to jest napisane, w Panu się chlubił ten, kto się chlubi.
Ewangelia wg św. Mateusza 5,1-12.
Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie.
Wtedy otworzył swoje usta i nauczał ich tymi słowami:
«Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni.
Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię.
Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.
Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią.
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.
Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
Błogosławieni jesteście, gdy [ludzie] wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was.
Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie. Tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami.
co jest? nic nie wchodzi na stary ades mailowy – nowy oczekuje na moderację !!!!
Nie rozumiem, co nie napisze nie przechodzi – zostałam zbanowana !!!
Nie rozumiem, co nie napisze nie przechodzi – zostałam zbanowana !!! na drugim adresie mailowym też!!!!
Ewa została zablokowana na tej stronie.Wkleiła krótką relację z
dnia 29.01 2011.
Musiała zadzwonić do Pana Krajskiego by ją odblokowano.
Co napisze i próbuje wysłać na stronę Obrońców to pojawia się biała tablica i nic nie przechodzi.
Na drugim adresie e-mail jest to samo .
Prawdopodobnie ktoś zablokował jej adres AIPI.
Prośba o odblokowanie Ewy.
PS Komuś mocno Ewcia przeszkadza
Dziś Niedziela,ósmy dzień Nowenny do Świętego Ojca Pio za zdrowie i potrzebne Łaski dla Pani Ewy
Dzień 8. Święty Ojcze Pio, wzorze ewangelicznej miłości Boga i bliźniego, ty umacniałeś w ludzkich sercach przekonanie, że Bóg nie może odrzucić szczerego pragnienia miłowania Go, w imię miłości, która przepełniała twoje życie, wyjednaj mi w niebie dar ………,
o który cię z ufnością proszę.
Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu …
Nie każdy wie ,że Księża z Bractwa Św. Piusa X brali czynny udział w obronie Krzyży na Żwirowisku. Za to spotykała ich bezpardonowa krytyka ze strony modernistów. Podobna postawa była widoczna wobec obrony mistycznego Krzyża na KP.
I bardzo dobrze się stało. Nikt lepszej reklamy w świecie nie robi jak ZŁY. To JEGO odpowiedź na wczorajszy artykuł Ks. Jacka Bałemby w Naszym Dzienniku. A skoro tak, to nie pozostaje nic innego, jak tylko drukować codzienne relacje Starościny Uniwersytetu Świętości pod Krzyżem w Naszym Dzienniku.
Niech sobie ZŁY przekalkuluje czy tysiąc osób czytających „W obronie Krzyża” czy tysiąc razy więcej osób czytających Nasz Dziennik.
Naszą odpowiedzą niech będzie żarliwa modlitwa: Ojcze Przedwieczny ofiaruję Ci Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo najmilszego Syna Twojego a Pana naszego Jezusa Chrystusa za grzechy ZŁYCH LUDZI , nasze i świata całego; dla Jego bolesnej męki KRZYŻOWEJ miej miłosierdzie dla nas wszystkich.
Właśnie przeczytałam „Relację Pani Ewy inną ,ale bardzo ważną” ,wszystko się układa w całość ,rozłączanie jej telefonu,zagłuszanie durnymi pioseneczkami ,potem zablokowanie adresu IP komputera.
W tej relacji najważniejsze są końcowe słowa „Nie boję się i nie przestraszę!!!!”
Pani Ewo DZIĘKUJĘ ZA TE SŁOWA
CZEKAMY TU NA PANIĄ
Z Panem Bogiem
Ja mam taką zasadę (głupią) ale że jak mi ktoś nadepnie na odcisk to popłaczę pół dnia ale potem zakasuję rękawy i „Alleluja i do przodu” więc od relacji tak szybko się nie uwolnicie 😉
Nadepnięto mi na odcisk a to znaczy, że ktoś usilnie nie chce, bym je pisała, no to ja….. tym bardziej będę je pisać (nawet skądś tam) !!!!
Popieram taką postawę. Katolik w dzisiejszych czasach powinien być nie tylko wierzący w Trójcę Świętą ( co dla niektórych nie jest takie oczywiste ), ale i asertywny ( należy korzystać w umiarze z modnych słów ).
Pani Ewuniu, jak dobrze,że już Pani Jest znów z Nami!!!
Jaka ulga!!
Dokładnie tak ,zakasać rękawy i „Alleluja i do PRZODU”
Drogi Pani Starszy Jerzy!
Mi też się marzy by nasze relacje były codziennie drukowane w „Naszym Dzienniku”,by dochodziły codziennie na Całą Polskę do ludzi,którzy nie mają internetu,lub nie znają naszej strony! Ja myślę ,że kiedyś tak będzie!!!
Zastanawiałam się tylko nad pana określeniem „Starościny” i myślę sobie ,że ważność bycia tutaj pani Ewy polega na zupełnie czym innym,niż bycia Starostą.
Może nie potrafię ubrać tego w słowa,nazwać ,ale uwierzcie mi ,że doskonale ,to CZUJĘ.
Jak Ojciec Jerzy wczoraj podczas spotkania Opłatkowego mówił o wielu ważnych rzeczach ,pobłogosławił Nas,mówił mądrze ,a potem podniósł do góry telefon,pomachał nim i z wielkim uśmiechem na ustach powiedział ” Pani Ewa pozdrawia ,Ona tu jest z Nami” to już wszystko było wiadome i aż mi się serce uradowało i spokój ogarnął ,że jak działa ten telefon i Ona nas słucha to już będzie i wszystko dobrze.
Z Panem Bogiem
Pani Małgorzato!
Dla mnie modlitwa pod Krzyżem kojarzy się z weselem,. Takim polskim weselem, na którym Jezus każdego dnia czyni cuda,. To co jedni nazywają księżowskim wodolejstwem, dla innych ma wartość najlepszego wina Ewangeliczny starosta weselny nie był bezpośrednio przy pierwszym Jezusowym cudzie. A słudzy, gdy na polecenie Jezusa zaczerpnęli płyn ze stągwi, nie mieli świadomości co nabrali. Obrońcy Krzyża – goście weselni przekazują słowa za pomocą telefonów do starościny Ewy, a Ta nie zachowuje ich dla siebie, ale po skosztowaniu zwraca dobre wino, słowa żywota, całemu Kościołowi.
Nic na to nie poradzę, że Krakowskie Przedmieście kojarzy mi się z obrazem zaślubin, uczty mesjańskiej Oblubienicy – Kościoła ze swoim Oblubieńcem – Chrystusem. Rolą starościny jest nazwać ten płyn, nazwać te słowa, które do niej docierają – wytwornym winem. To co jest zwracane przez Panią Ewę nie jest suchym stenogramem, sprawozdaniem czy reportażem. Spisane przez Panią Ewę słowa mają w sobie coś więcej, mają w sobie moc ewangelicznego wina.
Dziękując za wszelkie miłe słowa pod moim adresem mam prośbę małą 🙂
Nie odbierajcie mi „nagrody niebieskiej”
Zobaczcie jak Ks. Dziekan- Klasyk spod Krzyża zaczął swój ostatni wpis:
„Nagłaśniamy sprawę szlachetną. Nie robimy reklamy osobom”
http://novushiacynthus.blogspot.com/2011/01/ciagle-o-modlitwie-na-krakowskim.html
Wiec, jeśli będzie ciągle „Ewa to, Ewa tamto, to Ewa zbierze podzięki słowa tu a TAM w GÓRZE usłyszy, że „nagrodę swoją już na ziemi otrzymałaś moja droga”
Dlatego m.in. wczoraj jak tak ładnie Pan Jacek z Ochoty mi dziękował na spotkaniu opłatkowym to ja tak bardzo chciałam pozdrowić was i podziękować Wam, mimo, że pewna osoba źle to odebrała, ale niech ją… łaska Boża trafi 🙂
Ważne, że ja wolę dawać jak brać!!!!
I będę dawać, dopóki Ktoś brać zechce, to czym mnie Pan Bóg obdarzył.
Zakończę słowami Św. Franciszka (może je do relacji dziś wplotę – lubię zaczynać relację Słowem Bożym lub słowem Świętych:
Modlitwa św. Franciszka z Asyżu
Panie, uczyń ze mnie narzędzie Twego pokoju.
Spraw, bym tam, gdzie nienawiść, niósł miłość.
Tam, gdzie zniewaga, niósł wybaczenie.
Tam, gdzie niezgoda, niósł jedność.
Tam, gdzie wątpliwość, niósł wiarę.
Tam, gdzie błąd, niósł prawdę.
Tam, gdzie rozpacz, niósł nadzieję.
Tam, gdzie smutek, niósł radość.
Tam, gdzie ciemności, niósł światło.
Nauczycielu, spraw, bym chciał
nie tyle być pocieszanym, ile pocieszać
nie tyle być rozumianym, ile rozumieć
nie tyle być kochanym, ile kochać
bo właśnie dając – otrzymujemy,
wybaczając – zyskujemy odpuszczenie,
umierając – zmartwychwstajemy do życia wiecznego
Nie odbieramy nagrody Niebieskiej !!Nigdy w życiu.
Ja tylko przeżywam te ostatnie wydarzenia,pod tytułem Sytuacja Kryzysowa ,zagłuszanie ,blokowanie…
Dzieki Bogu,że są tacy ludzie co wolą dawać jak brać!!
Widzisz Marto
Kraj krzyży i chleba,
Kupisz tu prawo „na lewo”,
Bo tu już nic nie liczy się,
Kraj piekła i nieba,
Sprzedasz tu prawo „na lewo”,
Bo zło tu kpi z wiary Twej,
Widzisz Marto jak to jest,
Tu naszym strachem karmią się.
Dla nich prawo, dla nas słabość,
Nasz lęk, nasz strach jest siłą ich!
Znów nas zwiodą Ci na szczycie schodów,
Kto wie, kto wie, który raz?
Widzisz Marto jak to jest,
Tu zwykli ludzie boją się.
Kraj krzyży i chleba,
Kupisz tu prawo „na lewo”,
Bo tu już nikt nie broni Cię,
Kraj piekła i nieba,
Sprzedasz tu prawo „na lewo”,
Bo zło tu kpi z wiary Twej.
Widzisz Marto jak to jest,
Nie można nigdy poddać się,
Poddać się.
Jacek Cygan
Korzystając z okazji że dużo ludzi odwiedza tę stronę pragnę by wszyscy,którym zależy na Intronizacji Pana Jezusa na Króla Polski podpisali się pod listem otwartym ks.Piotra Natanka do biskupów polskich prezydenta RP i premiera RP.Strona gdzie mozna znależć ten list:Królowa Pokoju blog „diabeł ucieka z Brukseli”.
Polecam również kazania ks. Natanka.gloria tv.
Mnie Panie Młody bardzo zależało i nadal zależy by Jezus Chrystus był Królem w moim sercu. Wyjazd w październiku do Świebodzina na poświęcenie pomnika Chrystusa Króla przypłaciłem rozległym zawałem serca. Karetka, tlen, helikopter i zdążyli mnie dostarczyć na stół operacyjny do Zielonej Góry. Od 16:00 do 17:30, tak jak trwała Msza św miałem zabieg KORONA –grafii. Niektórzy lekarze mówią, że przyczyną był stres. Przeczyścili naczynia krwionośne i założyli dwa stendy. Po rehabilitacji wyszedłem ze szpitala 27 stycznia, w dniu kiedy Pan ostatnio pisał na tym blogu. Nie powiem, że nie denerwował mnie ton Pańskich wypowiedzi. Denerwował, ale nie na tyle, aby dostać drugi zawał. Z pewnością czuwał nad tym mój Anioł Stróż. Dzisiaj powrócę do Pańskich ostatnich słów skierowanych do mnie z godz. 20:38, które mnie najbardziej zabolały: „Panie Jerzy nie mamy o czym rozmawiać bo za bardzo się różnimy”. Dzisiaj to ja Starszy Jerzy mogę do Pana skierować Pańskie słowa : „…powiem Panu , Panie Młody, że wyciągam do Pana rękę by pomóc Panu wyciągnąć się z bagna”. W zaufaniu powiem Panu, że gdy się spotkamy, w co nie wątpię, uściśniemy sobie jeszcze dłonie.
Pani Małgorzato, bardzo dziękuje za miłe, ciepłe słowa. Nie było mnie przez weekend na KP ani na stronie więc czytając i odpisując powoli nadrabiam „zaległości”. To co Pani pisze jest zbyt wspaniałe jak dla mnie ;-). Ja też (a może przede wszystkim ja) nie jestem święta, popełniam dużo błędów. Nad niektórymi wadami udaje mi się zapanować, inne panują nade mną ale staram się walczyć i czasami mi się to udaje.
Ma Pani racje, ze nie lubię kłamstwa a raczej fałszywych, zakłamanych i udawanych zachowań. To między innymi Afryka uczyła mnie szczerości i jakiejś takiej prostoty, której chyba nie zrozumie nikt kto tego nie doświadczył.
Dziś wspomnę o jednym wydarzeniu – byłam na KP i oprócz palenia papierosów (jest to nałóg, którego nie mogę się wyzbyć i rozumiem, że komuś może przeszkadzać ale to jest jedna z tych wad z którą ja przegrywam z kretesem) nikomu nie przeszkadzałam. Podeszła do mnie jedna Pani i powiedziała:
– cześć młoda, gdzie jedziesz? (miałam spory plecak i wyglądałam na przygotowaną wyjazdowo).
Odpowiedziałam, że nie jadę tylko wróciłam. W tym momencie do tej Pani podszedł pewien Pan z dość agresywnym tekstem: „po co Pani z nią rozmawia? To przecież bydło masońskie, zdegradowana ruska, nic nie warta dziewucha!”
Pani ta zachowała się grzecznie bo stanęła w mojej obronie. Pan za chwile złożył rączki do modlitwy i wypowiedział: „i dopuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”. I tu jest znowu moje rozgoryczenie:
1. Dlaczego nikt z tłumu ludzi na KP, ludzi którzy słyszeli jak ten Pan mnie wyzywał nie zwrócił mu uwagi, nie zareagował? Gdy atakowany jest „obrońca” tłum ludzi pędzi mu na ratunek (nie zależnie od tego kto zaczął) ale gdy to obrońca atakuje następuje cisza. Może to mocne porównanie ale tak sobie pomyślałam (i nikogo nie chcę urazić tym stwierdzeniem), że Piłat tak samo umywał ręce. W żaden sposób nie porównuje się tu do Jezusa który był bez winy, bez grzechu ale chodzi mi o fakt nie reagowanie gdy dzieje się zło.
2. Jak człowiek, który rozładował swoją wręcz nienawiść, który, wyładował swój ładunek agresji może bezproblemowo stawać do modlitwy i udawać, ze wszystko jest ok., że „walczył” w słusznej sprawie?
3. Może ktoś mi powie (poważnie pytam mądrzejszych) gdzie w takim razie Jest Duch Święty na KP? Czemu nie widzę Ducha Miłości w tym zgromadzeniu?? Ja wiem, ze to pojedyncze osoby się tak zachowują ale grupa daje na to ciche przyzwolenie.
Co do mojej siostry, to Mała z daleka omija KP. Doszła do wniosku, że zbiera się tam „grupa idiotów, którzy nie wiedzą czego chcą”. To słowa dziecka, które widziało sporo na KP…
Przepraszam, że dziś w takim tonie ale jakoś tak się nastroiłam odczuciami. Wiem, że każda sprawa w której nie ma Miłości wcześniej czy później upada…
Przykro mi z powodu pańskich kłopotow kardiologicznych.Chce tylko powiedzieć ze nie jestem w żadnym bagnie.A co do rożnicy między nami to właśnie pan ją wskazał bo panu zależy żeby Jezus Chrystus byl tylko Krolem w pana sercu a mnie zalezy by Jezus Chrystus byl oficjalnie ogloszony przez biskupów prezydenta i premiera Królem Polski.Życze zdrowia i mniej stresu.
Panie Młody!
Próbuje mi Pan przypisać słowa, których nie napisałem, które wypaczają sens mojej wypowiedzi. Chodzi o jedno słowo „tylko”, które Pan dodał do mojej wypowiedzi. To jest właśnie to „bagienko”.
Pani Naaomi !
Spróbuję tak jak umiem odpowiedzieć:
Pierwsze skojarzenie na opisaną sytuację pod Krzyżem: To jest grzech gdy nie reagujemy widząc zło. A grzech Pani Naaomi zawsze jest indywidualny. To zawsze relacja między mną a Panem Bogiem. Obrażając, poniżając człowieka, poniżam, obrażam w nim Boga (jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga). Na złe zachowane pana, zareagowała jakaś pani. A reszta grupy? Nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć. Tylko Pani, dotknięta obelżywymi słowami, mogłaby wskazać konkretne osoby, które potencjalnie miały możliwości by stanąć w Pani obronie (słyszały obelżywe słowa i potrafiły się właściwie odezwać – przykładowo mnie byłoby bardzo trudno natychmiast ustnie zareagować w podobnej sytuacji, co zupełnie nie oznacza, że pochwalam zachowanie tego pana).
Nie wiem czy to błąd, czy też prawda, ale pan który po incydencie „modlił się” wg Pani mówił słowa: „i dopuść nam nasze winy… jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”. Nie takimi słowy kazał nam się modlić Jezus do Ojca Niebieskiego. Boga prosimy o odpuszczenie nam win, a nie o ich dopuszczanie. O DOPUSZCZANIE win, o dopuszczanie do czynienia zła, ŹLI ludzie zwracają się nie do Boga, a do ZŁEGO.
Pisze Pani : „gdy obrońca atakuje następuje cisza” i ma Pani rację. Są obrońcy pisani przez małe „o” i są obrońcy pisani przez duże „O” . Obrońca przez duże „O” nie atakuje. Z Niego wylewa się miłość bliźniego, nigdy atak. Jezus nigdy nie atakował . A Obrońca Krzyża idzie na swoje zatracenie drogą Jezusa. Gdy pseudo obrońca atakuje, Obrońcy się w ciszy modlą za pseudo obrońcę.
A Ja chciałbym Panią mimo wszystko porównać do Jezusa, nie tyle do tego, który był bez winy, bez grzechu. Chciałbym Panią porównać do tego Jezusa, który reagował, gdy widział jak działo się zło. Pani Naaomi, Pani wywraca stoły w świątyni, pani rozgania to towarzystwo faryzeuszy. I dobrze.
Ale na końcu tej drogi musimy zawsze pamiętać o Bożym Miłosierdziu danym nam na III tysiąclecie i wspólnie się pomodlić: Ojcze Przedwieczny ofiaruję Ci Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo najmilszego Syna Twojego a Pana naszego Jezusa Chrystusa na przebłaganie za grzechy nasze i tej „grupy idiotów, którzy nie wiedzą czego chcą”. Jak to praktycznie zrobić ? Proponuję Mszę św. Tam wspólnie z Kapłanem w czasie Przeistoczenia można Bogu w Duchu Świętym ofiarować Ciało i Krew Syna.
Starszy Jerzy po Sakramencie Pojednania i Mszy św. ofiarowanej w Pani intencji i Księdza Jacka , jako, że dzisiaj obchodzimy wspomnienie założyciela Jego zgromadzenia Św. Jana Bosco.
P.s. Jedną z głównych przyczyn prowadzących do zawałów serca jak mówią statystyki jest palenie papierosów. I co z tego? Ja nie paliłem i żadna z pozostałych przyczyn zawału, no może z wyjątkiem stresu, u mnie nie zachodzi, a jednak go doświadczyłem. Na dym papierosowy reaguję alergicznym kaszlem, co nie wyklucza tego, że mam wśród palaczy wielu przyjaciół.
Pani Naomi.
I ja tam byłem, „akcję” tą widziałem i słyszałem.
-Wracam z Lasek. Czy tak brzmiała Pani odpowiedź?
A czy pamięta Pani że do tego starszego Pana podszedł „nikt” i odciągnął go w stronę modlących? Ten „nikt” to ja.
Zebrałem potem kilka uwag od popleczników tego pana. Ale ja wiem po co tam przychodzę.
Potwierdzam że Pani nie przeszkadzała, zaś kolega Pani dość głośno opowiadał różne historie. Ale to jego problem, takie miejsce i taki czas sobie obrał aby opowiedzieć jak go policja zabrała, sprawdziła zawartość alkoholu, było 0,00 i go wypuścili. Nie jestem podsłuchiwacz, lecz on głośno gadał.
Myślę że głośna Modlitwa docierała też do niego. Mam nadzieję że to „ziarno” zasiane kiedyś zakiełkuje.
Tego gościa od Matysiaków też widziałem i słyszałem.